Site icon Ostatnia Tawerna

Richard Corben zaprasza do swojego świata! – recenzja komiksu „Mglisty wymiar”

Richard Corben stworzył wiele intrygujących komiksów, jego chyba najbardziej znanym utworem jest Den. Kultura Gniewu postanowiła zapoznać czytelników z jego twórczością, poczynając od jego najnowszego dzieła, wydanego w 2012 roku, czyli Mglistego Wymiaru. Czy owo dzieło jest w stanie rozbudzić apetyt czytelników na kolejne utwory Corbena?

Dziwność na dziwności oto Mglisty wymiar

Miałem już do czynienia z Richardem Corbenem. Jego interpretacja opowieści Poego w Duchach zmarłych była ciekawa, zaś kreska Corbena zapadła mi w pamięć, jak żadna inna. Mglisty wymiar jest po prostu dziwną opowieścią. Fabuła na pierwszy rzut oka wydaje się prosta, ot wojownik Tugat budzi się ze snu i wyrusza na kolejną przygodę, trafia do niewoli, ale z niej ucieka, zdobywa skarby, aż w końcu mierzy się ze złą czarownicą. Tylko że w tej opowieści dużo rzeczy wymyka się wszelkim ramom i schematom. Choćby postać Magi Baby, która również pojawiła się w Duchach zmarłych, przyjmuje rolę narratorki, przy okazji zmuszając protagonistę do działania. Tugat jest w teorii starszym mężczyzną, ale potem nagle staje się młodzieniaszkiem i powoli na powrót się starzeje! Na kadrach pojawiają się dziwaczne stwory, łącznie z gigantycznym potworem, wyłaniającym się z piachu, aby pożreć bohaterów, przez co w niespodziewany sposób zakończył jeden z wątków. Potem mamy powrót do początku, czyli znów Tugat jest budzony przez Magi Babę i znów rusza w tę samą stronę. I tak w miarę czytania jedna myśl kołaczę się po głowie – o co tu tak naprawdę chodzi! Ale najprostsza odpowiedź, zresztą wielokrotnie pojawiająca się w tym komiksie, brzmi: oto Mglisty wymiar. Zgadzam się z opisem na okładce, że mamy do czynienia z „deliryczną degrengoladą w gęstym fantastycznym sosie”. Ten absurdalny, groteskowy świat naprawdę potrafi wciągnąć i to niczym bagno. Ale trzeba mieć świadomość, że jest to historia specyficzna i nie dostaniemy odpowiedzi na większość pytań, jakie zrodzą nam się w głowie w czasie lektury.

Groteska i obrzydliwości tylko w Mglistym wymiarze

Rysunki Corbena to temat na długą dyskusję. Jak na nie patrzę, to wielokrotnie się zastanawiam czy jest to przebłysk geniuszu, czy po prostu ordynarna brzydota. Czy należy oprawę graficzną ocenić na piątkę, a może jednak jest to zasłużona dziewiątka? Już przy okazji Duchów zmarłych mierzyłem się z tym dylematem, jednak dziwność Corbena mnie zauroczyła. Aczkolwiek tym razem nie spodobały mi się kadry ukazujące twarze z profilu, bo ma się wrażenie, jakby część buzi została ucięta. Ogólnie najsłabiej wypadają projekty ludzkich postaci, bo wszelkie potworności wyglądają genialnie. Warto wspomnieć jeszcze o dodatkach zawartych w tym tomie. Poza ciekawym wstępem Mike’a Mignoli mamy także galerię szkiców i biogram autora. A ponadto zamieszczono jeszcze pierwszą, krótką czarno-białą wersję Mglistego wymiaru.

Czy jesteś gotowy wejść do Mglistego wymiaru?

Mam problem z jednoznaczną oceną dzieła Richarda Corbena. Jego dziwności, nietypowe pomysły oraz niezwykłą kreskę trudno ująć w skali liczbowej. Historia jest specyficzna, zagmatwana, momentami nielogiczna, ale jednocześnie wciągająca. Mglisty wymiar pochłonął nie tylko protagonistę, ale także mnie. Po lekturze zarówno tego komiksu, jak i Duchów zmarłych wiem jedno, że chcę jeszcze więcej Corbena. Jestem także pewien, że był wybitnym komiksiarzem, ale jego twórczość jest na tyle specyficzna, że nie trafi w każdy gust. Niemniej u mnie w kolekcji na pewno zostanie to nietypowe i oryginalne dzieło, bo prędzej czy później znów poczuję potrzebę odwiedzenia tego szalonego wymiaru. Trzymam kciuki za Kulturę Gniewu, aby wydała jak najprędzej inne utwory Richarda Corbena.

Nasza ocena: 7,6/10

Mglisty Wymiar jest dziwacznym światem, który zrodził się w szalonej wyobraźni Richarda Corbena. Tylko odważni śmiałkowie przygotowani na wszelkie dziwactwa powinni się tam wybrać! A na pewno będzie to jedna z najciekawszych wypraw ich życia!



Fabuła: 7/10
Bohaterowie: 7/10
Oprawa graficzna: 8/10
Wydanie: 8,5/10
Exit mobile version