Ranczo to komediowo-obyczajowy serial TVP1, który przez lata cieszył się olbrzymią popularnością. Swoją premierę miał w 2006 roku i trzy lata później, po czwartej serii, planowano jego zakończenie, jednak ze względu na oglądalność – średnio 6,69 miliona widzów na sezon – serial powrócił na ekrany z kolejnymi odsłonami od marca 2011 roku. Ranczo doczekało się dziesięciu sezonów i zyskało rzeszę fanów. Na podstawie serialu wydano dwie powieści Ranczo (rok wyd. 2014) i Ranczo 2 (rok wyd. 2014), autorstwa Andrzeja Grembowicza (Roberta Bruttera) i Jerzego Niemczuka. W 2007 roku do kin trafił pełnometrażowy Ranczo Wilkowyje. W 2020 roku planowano realizację kolejnego filmu na bazie serialu zatytułowanego Ranczo. Zemsta wiedźm. Projekt został jednak zarzucony po śmierci odtwórcy roli Kusego – Pawła Królikowskiego. Powodem był przede wszystkim fakt, że scenariusz filmu opierał się w znacznej mierze na tej postaci.
Jak podał Super Express – produkcja mimo wszystko wkrótce wystartuje. Podobno aktorzy są o krok od wejścia na plan, a decyzja o starcie zdjęć zależy wyłącznie do TVP. Dodatkowo Maciej Strzembosz, producent filmu w wywiadzie zdradził:
Mogę zdradzić, że akcja dzieje się po zwycięstwie Kozioła, który startował na urząd prezydenta. Kozioł i jego żona to teraz najważniejsza pierwsza para w kraju. Jest też i nieodłączny towarzysz Kozioła, Czerepach. Widzowie w ostatnim odcinku mogli usłyszeć, jak Kozioł ogłasza z ambony, że jako nowy prezydent będzie patrzył wszystkim na ręce – tym z lewej strony i tym z prawej strony, i tym, co na środku też. I właśnie w kinowej wersji Rancza 2 postanawia ten plan zrealizować. Ale jest pewien szkopuł – według Czerepacha to jest niedorzeczne i może narobić więcej szkód niż pożytku.
Jakiś czas temu pojawiły się plotki, jakoby Robert Gonera miał teraz wcielić się w rolę Kusego. Producent temu zaprzecza:
Ja mam inny plan, ale na razie nie mogę zdradzić jaki. Paweł był wielkim orędownikiem kontynuacji Rancza i jako jeden z pierwszych, jeszcze w 2017 roku, dostał scenariusz Zemsty wiedźm. Dzwonił do mnie często i pytał, kiedy wchodzimy na plan. Był wtedy jeszcze zdrowy i pełny sił. Sam Paweł powtarzał, że w tej branży nie obowiązuje zasada, że nie ma rzeczy niezastąpionych.
W dalszej części wywiadu dotyczącej fabuły serialu producent wyjawił:
Ławeczka zupełnie niespodziewanie, przypadkiem, wpadnie na genialny pomysł, jak się nie narobić, a zarobić zupełnie legalnie, a Babka Zielarka – co będzie zaskakujące dla niektórych – ma konto na Facebooku, na którym jest wyjątkowo aktywna.
Producent skomentował również, że film należy zrobić w hołdzie dla tych, którzy tworzyli Ranczo, a których już nie ma wśród nas. Jak podkreślił, kontynuacja Rancza była wielkim marzeniem Królikowskiego.
Kiedy po raz pierwszy zachorował poważnie, trzy miesiące później zaczynaliśmy ostatnią serię, w której – według scenariusza – Lucy była w Stanach. To na Pawle spoczywał cały ciężar scen. Oprócz tego miał przecież też inne zobowiązania. I dał radę. Niestety, rozmowy o kontynuacji Rancza tak długo się przeciągały, że Paweł odszedł… Tym bardziej uważamy, że powinniśmy, w hołdzie dla tych, którzy tworzyli Ranczo, a których ma już ich z nami, zrobić ten film.
Oprócz Pawła Królikowskiego z osób zaangażowanych w serial odeszli: Leon Niemczyk grający Jana Japycza, Jeff Butcher wcielający się w postać Jerry’ego, przyjaciela Lucy oraz Robert Brutter – scenarzysta serialu, filmu i dwóch spektakli teatralnych na podstawie Rancza.