Site icon Ostatnia Tawerna

Psy wojny, czyli rzecz o różnych obliczach najemnika

Nie da się ukryć, że motyw najemnika jest ostatnio w modzie. Dzieje się tak oczywiście głównie ze względu na popularność filmów i seriali na podstawie komiksów (winę ponosi, moim zdaniem, przede wszystkim Deadpool). Zainspirowana graficzną historią Władza. Pora demonów postanowiłam zgłębić ten temat.

Czy znasz swoją cenę?

            Myślę, że większości z nas najemnik kojarzy się negatywnie, ponieważ chciwość stanowi jego główną stereotypową cechę. Zazwyczaj nie zastanawiamy się, co kieruje daną jednostką, myśląc, że pies wojny to człowiek, który lubi zabijać (jest od tego wręcz uzależniony) i nie gardzi bogactwem. Ponadto nigdy nie możemy w pełni zaufać zatrudnionej osobie, ponieważ w naszych oczach zachowuje się jak przysłowiowa chorągiewka na wietrze, jej lojalność znajduje się po stronie bogatszego. Owszem, w literaturze aż roi się od przykładów zdrajców skuszonych profitami (przypomnijcie sobie choćby Rozjemcę Sandersona), jednak należy podkreślić, że dobry najemnik to taki, który działa według zasad jakiegoś kodeksu.

Ilustracja z okładki komiksu „Władza. Pora demonów. Tom 1”

            W tym miejscu ponownie muszę odwołać się do komiksu Władza. Pora demonów, ponieważ jego główni bohaterowie w pewnym momencie swojej podróży do sanktuarium muszą zdecydować, jak postąpić. Dotrzymać słowa i doprowadzić sprawę do końca, czy ze względu na nowe okoliczności zadbać wyłącznie o siebie? Co tak naprawdę jest ważniejsze w profesji najemnika – honor, dane słowo, laury czy dobra materialne?

Najemnicy w komiksach i na ekranie

            Komu jako pierwsi do głowy przychodzą Deathstroke, Deadshot i Deadpool, ręka w górę! Drodzy państwo, kobietki też spełniają się w tym zawodzie. Wystarczy spojrzeć na przeszłość Czarnej Wdowy, komiksową wersję Elektry (bo ta filmowa i serialowa zostały znacznie złagodzone) czy choćby Nebulę. Jaki jest wspólny mianownik dla tych, jakże różnych od siebie, postaci? Lojalność. No dobrze, w przypadku Wade’a Wilsona bywa różnie – zależy, z którym Deadpoolem akurat mamy do czynienia.

            Zwróćmy jednak uwagę na bohaterów nieco bliższych nam geograficznie. Myślę, że można by się pokusić o stwierdzenie, że Geralt z Rivii jest najemnikiem. W końcu jedna z definicji tego słowa brzmi: „człowiek podejmujący się za pieniądze usług niegodnych[1]”. No a przecież nasz Wiedźmin zabijał w ten sposób strzygi, wampiry i wilkołaki.

Kolejnym przykładem najemników z europejskich powieści graficznych są Izaak, Oktawia i Pantakriusz  z Władzy. Pory demonów. To niezwykłe jak na swój fach trio od pierwszych stron skradło mi serce. Polubiłam ich nie tylko ze względu na to, że są świetni w tym, co robią (przy czym przede wszystkim starają się rozwiązać problem drogą pokojową, a po przemoc sięgają w ostateczności), ale głównie przez kodeks, którym się kierują. Umowa jest umową, a określone na początku warunki muszą zostać spełnione, niezależnie od rozwoju sytuacji.

Kadr z filmu „Władca Pierścieni: Powrót króla”

Jeśli chodzi o filmy i seriale, to pewnie zauważyliście, że najemnicy najczęściej występują w postaci wynajętego wojska lub prywatnej firmy militarnej (takiej, jaką prowadził Billy Russo). No i tu moim zdaniem pogrzebany tkwi clou problemu, jeśli chodzi o wszystkie stereotypy o psach wojny. Przypomnijcie sobie choćby tych, którzy nie stawili się na wezwanie we Władcy Pierścieni. Ponadto najemnicy to zazwyczaj mięso armatnie, bądź gęby, które skopie główny bohater danej produkcji. Tak naprawdę samotne wilki zazwyczaj pełnią rolę łowców głów. Spójrzcie choćby na Boba Fetta czy Greedo.

Z czym to się je?

 Jeśli dać wiarę wyłącznie słownikowi języka polskiego, najemnikiem nazywamy osobę, która za pieniądze wykona jakieś niegodziwe zadanie, albo żołnierza służącego w obcym wojsku dla korzyści materialnych. Jednak często granice między takimi pojęciami, jak najemnik, płatny zabójca czy zdrajca się zacierają. W końcu pies wojny nie musi być związany ze strukturą wojskową. Jestem bardzo ciekawa, jakie są wasze odczucia w tym temacie.

[1] Internetowy słownik języka polskiego PWN, https://sjp.pwn.pl/szukaj/najemnik.html, [odczyt: 14.02.2018r].

Exit mobile version