Niepozorne pudełko
W małym pudełku, wzbogaconym o klimatyczną grafikę z Godzillą, znajdują się 103 karty, tj. 30 kart potworów, 40 kart budynków, 10 kart początkowych (po 2 dla każdego gracza, oznaczone różnymi obiektami latającymi na rewersie), 14 kart wydarzeń, 5 kart „STOP” oraz 4 karty punktowania. Poza tym znajdują się tam również banknoty (10) z wizerunkiem autora gry, notes, ołówek (wbrew pozorom to bardzo funkcjonalne elementy gry!) i instrukcja*. Na kartach pojawiają się kształty i kolory, które sygnalizują uczestnikom rozgrywki, jakie działania powinni oni podjąć (opisane poniżej). Wszystkie elementy gry zostały przygotowane z największą starannością – są solidnie wykonane, fantastycznie zilustrowane i na pewno wytrzymają wiele godzin wspaniałych rozgrywek. Ponadto chcąc ułatwić grę daltonistom, twórcy zdecydowali się oznaczyć kolory budynków symbolami: czerwony – koło, zielony – trójkąt, żółty – kwadrat.
Nie tylko Ciastek…
Co najmniej troje graczy przystępuje do rozgrywki, której głównym celem będzie wzniesienie wspaniałych miast. Nie jest to jednak takie proste, ponieważ metropolie są nieustannie nawiedzane przez potwory (Ciastka, Godzillę, King Konga…). Na szczęście za poniesione straty graczom należy się odszkodowanie, które pomaga dalej się rozwijać. Cztery razy w trakcie gry uczestnicy mają możliwość zdobycia punktów; muszą jednak wybrać najbardziej dopasowane do obranej strategii kategorie: najniższe budynki, najwyższe budynki, budynki w wybranym kolorze, wszystkie budynki. Wygrywa osoba, która zdobędzie za swoje miasto najwięcej punktów.
…, ale i Godzilla!
W każdej turze gracz wykonuje jedno z działań: wzniesienie budynku z biura projektów (należy oddać jeden banknot do banku), atak potwora z planety potworów lub stop (jednorazowa karta). Podczas rozgrywki można mieć maksymalnie dwa banknoty, co uniemożliwia wielokrotne rozbudowywanie metropolii bez ponoszenia strat. Budynki dzielą się na pojedyncze i zbiorowe, np. potwór może niszczyć trzy budynki w takim samym kolorze, wyłącznie te, które są wskazane na karcie, wszystkie posiadające wskazane wartości albo dowolne zabudowania. Bez względu na zniszczenia (albo ich brak), gracz dostaje zawsze jeden banknot (odszkodowanie za poniesione straty, także moralne). Poza podstawowym wariantem gry istnieje również możliwość zabawy z kartami wydarzeń: cykor, odrzucony projekt, przebudowa, kontratak, objazd i dotacja. Ta opcję najbardziej polecam w grze pięcioosobowej.
Podsumowanie
Monster City to bardzo interesująca gra, która na pewno spodoba się fanom karcianek i potworów. Zasady są bardzo proste, ale aby wygrać, trzeba naprawdę dobrze kombinować! Podczas rozgrywki nie ma czasu na nudę, ponieważ potwory nieustannie atakują metropolie. Karty zawsze układają się inaczej, a wariant z kartami wydarzeń umożliwia jeszcze więcej zabawy, nie trzeba więc martwić się o regrywalność tytułu. Dodatkowo cztery razy podczas gry każdy z graczy decyduje, za co otrzyma punkty, co stanowi o oryginalności tytułu. Monster City dedykowane jest graczom od ósmego roku życia; mam jednak wrażenie, że tak młody gracz może odczuwać dyskomfort z uwagi na negatywną interakcję. Recenzowana gra na pewno sprawdzi się natomiast jako lekka i przyjemna propozycja podczas spotkania ze znajomymi, ponieważ rozgrywka trwa zwykle około 25 minut.
* Jest ona również dostępna w na stronie internetowej wydawnictwa: www.gry.nk.com.pl.