Wiemy już, że w rolę słynnego Slade’a Wilsona, znanego lepiej jako Deathstroke, na dużym ekranie, wcieli się Joe Manganiello. Manu Bennet, odgrywający tę postać w serialu stacji The CW Arrow postanowił pokazać swoje wsparcie dla aktora. UWAGA NA SPOILERY DOTYCZĄCE LIGI SPRAWIEDLIWOŚCI!!!
Wielu fanów ucieszyło się z castingowego wyboru Manganiello, który pojawił się jako Slade w scenie po napisach w Lidze Sprawiedliwości. Jednak równie wiele osób uważa, że istnieje już dobra, filmowa (serialowa) reprezentacja tego bohatera, sportretowanego przez Manu Benneta w Arrow.
I chociaż sporo widzów marzyło o solowym filmie o Deathstroke’u, nie spodziewali się, że miejsce Benneta zajmie kto inny, kiedy już przyszło co do czego. Niemniej aktor wspiera Manganiello – w wywiadzie dla Heroes&Villains Fan Fest powiedział:
Szczerze mówiąc, gdy ogłosili, że wystąpi w tej roli, bardzo się cieszyłem. Oczywiście byłem trochę zawiedziony, że nie otrzymałem takiej cudownej okazji wystąpienia na dużym ekranie jako Deathstroke, ale to nic, bo otrzymałem szansę bycia aktorem telewizyjnym i spędzania czasu na kreowaniu postaci. Czasami ludzie tego nie doceniają, kiedy dotrą do kin. Jeśli chodzi o zdolność Joe do wcielenia się w bohatera, stoję za nim murem i mam nadzieję, że wszyscy inni też.
W Maori mamy takie słowo „tatoko”, oznaczające wspieranie kogoś z całych sił i najlepiej, jak się potrafi. To właśnie daję Joe i mam nadzieję, że wykona kawał zajefajnej roboty.
Zobacz również: Joe Manganiello w kostiumie Deathstroke’a
Manganiello ma pojawić się, choć jest to jeszcze niepotwierdzone, jako Slade w solowym filmie o Batmanie, autorstwa Matta Reevesa.
A wam podoba się castingowy wybór do tej roli?