Site icon Ostatnia Tawerna

Mamy tylko 10 minut? Zdążymy! – zestawienie szybkich i prostych gier planszowych

Za nami najkrótszy miesiąc w roku, ale ten fakt nie zwolnił nas z ogrywania kolejnych planszówek. Czas jest jednak nieubłagany – nie wszystko uda się wyciągnąć na stół. Ale tam, gdzie są chęci, znajdzie się metoda, więc zawsze można sięgnąć po coś szybkiego. Nasi redaktorzy podsunęli kilka pomysłów na gry, których rozgrywka zajmie mniej niż pół godziny, a czasami zaledwie kilka minut.

List miłosny

Jedną z najszybszych karcianek, po jakie możecie sięgnąć, jest niewątpliwie List miłosny. Już samo wprowadzenie do niej trwa zaledwie kilka minut. Zasady są bowiem niesamowicie proste i łatwe do wyjaśnienia nawet nowicjuszowi. Do rozgrywki przystąpić może od dwóch do czterech graczy. Sama talia także jest niewielka – zawiera 16 kart, z czego w naszej ręce maksymalnie znajdować się mogą zaledwie dwie. Dzięki małemu opakowaniu możemy je zabrać ze sobą wszędzie. Mamy tu ośmioro różnych bohaterów (kilkoro z nich się powtarza), a naszym zadaniem jest posiadanie na zakończenie rundy najmocniejszego z nich lub wyeliminowanie wszystkich rywali. Każda karta posiada własne umiejętności, które pozwalają na pokonanie przeciwników. Gramy do czterech zwycięstw, a to możemy osiągnąć już w kilka minut. Pół godziny rozgrywki to już chyba najdłuższy czas gry. Jest więc ona znakomitym przerywnikiem między długimi rozgrywkami czy miłym sposobem na spędzenie czasu z przyjaciółmi w oczekiwaniu chociażby na pizzę. Jeśli chcielibyście pobawić się w coś innego niż dworskie intrygi, to na rynku jest także kilka innych wersji produktu, w tym m.in. edycja Batman, Hobbit, Lovecraft, Munchkin czy Gra o tron. Po którą z nich sięgniecie?

Piotr Markiewicz

Magic Maze

To jedna z niewielu gier, w które nie da się grać dłużej niż przez piętnaście minut. Wszystko dlatego, że mamy maksymalnie tyle czasu, aby zwiedzić centrum handlowe, ukraść fanty i jeszcze uciec, bo inaczej złapie nas ochrona. Wszystko opiera się na prostym pomyśle. Każdy z graczy inaczej może przemieszczać pionki. Na przykład jedna osoba porusza się w prawo, a inna korzysta z ruchomych schodów. Zważywszy, że niedopuszczalne są rozmowy, pozostaje nam jedynie rzucać groźne spojrzenia, robić miny lub stukać czerwonym pionem, aby zasygnalizować towarzyszowi, że to on powinien teraz coś zrobić. Z tego powodu Magic Maze generuje mnóstwo śmiesznych sytuacji! To niebywale oryginalna, wciągająca i bardzo regrywalna planszówka, bo składa się na nią aż siedemnaście scenariuszy!

Hubert Heller

Gejsze

Ta mała, dwuosobowa karcianka nie zasłużyła na więcej niż powątpiewające spojrzenie, gdy zobaczyłam ją po raz pierwszy na jakimś konwencie. Cztery identyczne ruchy dla każdej z osób? To nie może się udać. Nasz wybór polega tylko na kolejności ich wykonywania i kartach z ręki, których w danej turze użyjemy. Bardziej mylić się nie mogłam.

Gejsze to trochę już zapomniana gra, ale warta wypróbowania, ponieważ jej proste zasady i bardzo krótkie rozgrywki sprawiają, że można po nią sięgnąć, mając niewiele czasu. Jednocześnie gwarantuje sporą dawkę myślenia, której po takim małym pudełku nikt by się nie spodziewał. Ponadto cieszy oko wykonaniem i grafikami.

Katarzyna Satława

Urbanista

To według mnie najlepsza gra solo. Nie dość, że jest niebywale regrywalna, zajmuje mało miejsca na stole oraz szybko się ją rozkłada, to jeszcze jedna partia nie powinna potrwać dłużej niż dwadzieścia minut. W Urbanistę chętnie zawsze i wszędzie zagram! Na pewno wygospodaruję na niego czas, w końcu składa się raptem z osiemnastu kart! Trochę pogłówkować trzeba, ale i tak jedna partia trwa dosłownie moment. Choć warto podkreślić, że zazwyczaj na jednej rozgrywce się nie kończy!

Hubert Heller

Gold

Nie wszystko złoto, co się świeci – czytamy na niewielkim, metalowym pudełeczku. Nieco wyżej, nad napisem, znajduje się nazwa gry: Gold. Oparta na prostym mechanizmie typu memo karcianka charakteryzuje się prostymi zasadami, co czyni ją idealną propozycją na imprezę. Warto zauważyć, że ze względu na swój niewielki rozmiar jest bardzo poręczna i zmieści się nawet do małej torebki (możemy ją zabrać na wakacje, piknik, do samolotu). Dodatkowe atuty Gold to niski wiek startowy gracza i stosunkowo krótki czas gry (w sam raz na kilka wolnych chwil!).

W trakcie rozgrywki wcielamy się w poszukiwaczy złota, drogocennego kruszcu, który prawdopodobnie znajduje się w ostatniej czynnej kopalni w Górach Złocistych. Każdy z uczestników rozgrywki wybiera kartę w dowolnym kolorze, następnie stopniowo odkrywa karty poszukiwaczy. Gra dobiega końca, kiedy stół opustoszeje. Wygrywa gracz z największą liczbą punktów. Pomysłodawcą Gold jest Reiner Knizia i to jemu należą się wielkie brawa za ten pomysł!

Ines Załęska-Olszewska

Dobble

W zestawieniu krótkich gier nie mogło zabraknąć Dobble, które doczekało się wielu różnych wydań. Kraina lodu, Minionki, Star Wars, Zwierzaki, Pixar? Każdy znajdzie coś dla siebie, a prosta zabawa sprawdzająca naszą spostrzegawczość to coś, co można zaproponować w gronie zarówno dzieci, jak i dorosłych. U mnie hitem okazała się wersja Harry Potter, ponieważ w ferworze walki o pozbycie się kart hasła „Ten czarodziej z czapką!” (Minerva McGonagall), „Kolorowy znaczek!” (herb Hogwartu) czy „Mały gremlin!” (Zgredek) są częstsze niż prawidłowe nazwy postaci i przedmiotów. Wywołuje to wiele śmiechu, a że całość zamyka się czasami w minucie lub dwóch, kilka rozgrywek z rzędu to norma.

Katarzyna Satława

Exit mobile version