Jednak nie każdy jest tak podekscytowany powrotem do franczyzy. Daniel Radcliffe nie ma zamiaru kolejny raz wcielać się w swoją rolę. Ostatnio przyznał, że mogą minąć dekady zanim poczuje ekscytację na myśl o ponownym byciu Harrym Potterem:
Nie będzie to odpowiedź, którą ktokolwiek chciałby usłyszeć. Myślę, że nie jestem w stanie wrócić i cieszyć się tym, ponieważ nie jest to dłużej częścią mojego codziennego życia. Osiągnąłem stan, w którym zrobiłem wszystko co mogę odnośnie Pottera i jestem szczęśliwy z obecnego miejsca. Powrót byłby wielką zmianą w moim życiu, jednak nigdy nie mówię nigdy, ponieważ ludzie z Gwiezdnych Wojen mieli trzydzieści, czterdzieści lat przerwy, a i tak wrócili. Dla mnie to tylko dekada. To nie jest coś, czym jestem obecnie zainteresowany.
Przeklęte dziecko przenosi dwadzieścia lat do przodu po wydarzeniach w Harrym Potterze i Insygniach Śmierci i przedstawia Harry’ego, Rona i Hermionę, którzy kolejny raz muszą radzić sobie z nadprzyrodzonymi mocami. Columbus ma nadzieję, że jego powrót do franczyzy sprawi, że ponownie zwerbują Radcliffe, Emmę Watson i Ruperta Grinta, aby wcielili się w swoje kultowe role jako dorośli:
Romansuje/nie romansuje z pomysłem. Myślę, że byłoby wspaniale zrobić wersję z stylu spektaklu teatralnego przeklętego dziecka, z oryginalną obsadą, ponieważ J.J. Abrams wykonał kawał dobrej roboty przy reboocie Gwiezdnych Wojen z pierwotnym składem. Celowość i nostalgia pojawiły się od razu, jest coś bardzo wzruszającego w takim działaniu. I te dzieciaki, już dorosłe, są w odpowiednim wieku do grania tych ról.
Serial miałby pojawił się na HBO Max.