Nowe porządki — recenzja książki „Narodziny Floty. Tom 2. Przewaga”
Jack Campbell powoli, skromnie, acz nieubłaganie prowadzi nas z powrotem do kosmicznego, militarnego science fiction, które znamy z książek o Black Jacku. Tytułowa flota to aktualnie… jeden okręt. Ale przecież chodzi o ludzi, nie o sprzęt!
