„Wiedźmin 3: Krew i Wino” - recenzja
Nie przepadam zbytnio za romansami, sagi o wampirach mnie nie kręcą, a po Sercach z kamienia (pierwszy duży dodatek do Wiedźmina 3), nie wierzyłem w możliwość stworzenia czegoś równie porywającego. Mimo to, po zainstalowaniu Kew i Wino już sam utwór w menu kupił mnie po całości, a potem było tylko lepiej.
