Site icon Ostatnia Tawerna

„Infrastruktura”, „Odkrycia”, „Kryzys” – recenzja dodatków do gry „Terraformacja Marsa: Ekspedycja Ares”

Czy trzy dodatki pomogą graczom w terraformowaniu Marsa?

Gdy Terraformacja Marsa: Ekspedycja Ares pierwszy raz wpadła w moje ręce, zastanawiałam się, czy ma ona ma szansę powtórzyć sukces swojego fenomenalnego pierwowzoru. To, dlaczego tak się moim zdaniem nie stało, wyjaśniłam Wam w recenzji tego tytułu, która już jakiś czas temu pojawiła się na naszej stronie. Czy dodatki Infrastruktura, Odkrycia i Kryzys ulepszyły karciankę wydawnictwa Rebel tak, abym mogła porównywać ją do dużej Terraformacji?

Dodatki do Terraformacji Marsa: Ekspedycji Ares wydane zostały w szacie graficznej spójnej z podstawową wersją gry. Ich opakowania ładnie wyglądają obok niej na półce, ale są raczej tymczasowe. Jak wiadomo, miejsce na regale z planszówkami to rzecz limitowana, więc dużo lepiej jest pozbyć się papierowej wypraski z podstawki i włożyć nowe komponenty do podstawowego pudełka. Miłośnicy gier planszowych bez trudu poradzą sobie z zadaniem upchnięcia wszystkich elementów. Po tym krótkim wstępie przejdźmy do tego, co najważniejsze, czyli omówienia zawartości dodatków do gry Terraformacja Marsa: Ekspedycja Ares.

Infrastruktura

Pierwszy z nich przypadnie do gustu tym osobom, które do gry wydawnictwa Rebel chciałyby zasiąść w większym niż dotychczas gronie. Rozszerzenie Infrastruktura zawiera dwie dodatkowe planszetki graczy wraz z niezbędnymi znacznikami, kartami pomocy i kosteczkami zasobów. Dzięki nim możecie podejmować próby terraformowania Marsa rywalizując z aż pięcioma innymi korporacjami. Zmieszczenie 6 znaczników graczy na jednym polu to nie lada zadanie, więc aby wszyscy mieli wystarczająco miejsca, dostajemy większy tor współczynników terraformacji.

Omawiany dodatek wprowadza nie tylko znane nam już elementy, ale i coś zupełnie nowego – czwarty wskaźnik globalny, czyli tytułową infrastrukturę. Jej poziom będziemy kontrolować za sprawą toru, który umieścimy w górnej części planszy. Aby zwiększyć infrastrukturę, gracze będą musieli wydawać cenne zasoby – megakredyty lub jednostki ciepła wraz z roślinnością. Wszystko to będzie miało na celu uczynienie z Marsa planety, na której nie tylko można, ale i chce się mieszkać. Poprawa warunków życia realizowana będzie m.in. poprzez budowę mostu na Kallisto, sprowadzenie na czerwoną planetę zwierząt domowych, czy też zadbanie o to, aby ośrodki miejskie się zazieleniły.



Odkrycia

Jednym z elementów pierwowzoru, którego próżno było szukać w Terraformacji Marsa: Ekspedycji Ares, były tytuły i nagrody. Mam dobrą wiadomość dla tych z Was, którzy tak jak i ja bardzo lubią wyścig o punkty z tych źródeł. Pojawiają się one w drugim z dodatków. Tytuły i nagrody (m.in. kierownika projektu, celebryty, inwestora lub konstruktora) zwiększają regrywalność gry i sprawiają, że obserwacja poczynań innych staje się jeszcze ważniejsza. Rozszerzenie wprowadza także nowy, wzmocniony typ kart faz. Aby skorzystać z lepszych bonusów, które oferują, wystarczy zastąpić nimi te karty faz, które stosowane były w podstawowej wersji gry.

Kryzys

Terraformacja Marsa dobiegła końca. Mieszkańcom czerwonej planety nie dane jednak było długo cieszyć się wygodami, jakie z czasem zaczęły się na niej pojawiać. W wyniku uderzenia asteroidy warunki na jej powierzchni diametralnie się zmieniły. Dramatyczna sytuacja sprawiła, że rywalizujące do tej pory korporacje postanowiły połączyć siły, aby wspólnie terraformować Marsa. A my możemy dołączyć do nich w ramach trzeciego z dodatku, wprowadzającego możliwość zupełnie nowego trybu, czyli gry kooperacyjnej.

W ostatnim rozszerzeniu do gry Terraformacja Marsa: Ekspedycja Ares gracze będę współpracować, mierząc się z konsekwencjami kataklizmu. Co rundę będą musieli osiągnąć cele określone na kartach kryzysu. Gra zakończy się sukcesem, jeśli wskaźniki globalne osiągną docelowy, maksymalny poziom do czasu, gdy odkryta zostanie ostatnia z nich. W tym celu będą zagrywać jak zwykle karty projektów i faz, ale mogą też skorzystać z nowych kart korporacji. W dodatku Kryzys jest tylko jedna droga do sukcesu, jednak gracze mogą ponieść porażkę na kilka sposobów. Każdy z nich jest związany ze zbyt wolnym podnoszeniem poziomu wskaźników globalnych. Rozgrywka w wariant kooperacyjny prowadzona jest na nowej, dostosowanej do niego planszy.


Dodatek dodatkowi nierówny

Choć liczba komponentów w każdym z trzech dodatków do gry Terraformacja Marsa: Ekspedycja Ares jest podobna, to ich odbiór jest różny. Głównym celem Infrastruktury, jest umożliwienie uczestniczenia w rozgrywce większej ilości osób. Odkrycia zawierają tytuły i nagrody, które moim zdaniem powinny znaleźć się już w podstawowej wersji gry. Kryzys natomiast pozwala na grę na zupełnie innych zasadach, niż dotychczas. Poszczególne dodatki wprowadzają kilka nowych rzeczy. Jedne przyspieszają rozgrywkę dzięki mocniejszym kartom faz, inne dodają kolejne pole do rywalizacji o punkty. Każdy z nich zawiera nowe karty projektów i korporacji, dzięki czemu przyszłe rozgrywki różnią się od tych, które są już za nami.

Dodatki zwiększają regrywalność, a wszystkie razem dają graczom możliwość optymalnego dostosowania nowej wersji Terraformacji Marsa do swoich upodobań. Czy sprawiają, że Ekspedycja Ares zyskała w moich oczach? Tak. Czy udało jej się dzięki nim dorównać pierwowzorowi? Moim zdaniem nie. Dodatki uzupełniają pewne braki podstawowej wersji gry, które zauważyłam jako fanka klasycznej Terraformacji Marsa, ale nie wszystkie i… może to dobrze? Ekspedycja Ares to jednak inna gra i sądzę, że to dobrze, że nie jest ona kalką swojej starszej siostry. Polski rynek planszowy jest na tyle szeroki, że zmieszczą się na nim oba tytuły.

Nasza ocena: 7,5/10

Dodatki poprawiają podstawową wersję gry, ale Ekspedycji Ares nadal daleko do pierwowzoru.

Grywalność: 6,5/10
Jakość wykonania: 8/10
Regrywalność: 8/10
Exit mobile version