Johnny Depp to interesująca postać. Uwielbiana przez miliony gwiazda wielu świetnych filmów, by przypomnieć choćby Edwarda Nożycorękiego, Czekoladę, Co gryzie Gilberta Grape’a, Blow, Sweeneya Todda: Demonicznego golibrodę z Fleet Street, Marzyciela czy nieśmiertelną serię Piraci z Karaibów. Za rolę kapitana Jacka Sparrowa dostał nawet nominację do Oscara.
Jest nietuzinkowym aktorem, i ma w sobie to coś, co przyciąga do niego widzów, ale jego życie osobiste to już inny rodzaj dredów. Jakiś czas temu aktor zszokował swoich fanów szybkim porzuceniem długoletniej partnerki Vanessy Paradis dla młodej aktorki Amber Heard. Na ślub nie trzeba było długo czekać, tak samo jak na rozwód. Po nim nastąpiła seria wywiadów, w których oboje obrzucali się błotem, oskarżając wzajemnie o przemoc.
Gazeta The Sun napisała o nim artykuł, gdzie był określony jako „wife beater” (damski bokser), za co aktor wytoczył jej proces na początku listopada. Przegrał go jednak, w odpowiedzi na co stwierdził:
…surrealistyczny wyrok sądu w Wielkiej Brytanii nie zmieni mojej walki o powiedzenie prawdy i potwierdzam, że mam zamiar się odwołać.
Aktor z powodu powyższych oskarżeń o agresję stracił niedawno rolę w filmach z serii Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć. Zmuszony został do wystosowania niniejszego oświadczenia:
Chciałbym poinformować, że zostałem poproszony przez Warner Bros. o rezygnację z roli Grindelwalda w „Fantastycznych zwierzętach”. Uszanowałem tę prośbę i zgodziłem się na to.
Nic dziwnego, że zgodził się bez protestu. W wyniku zawartej umowy pay-or-play (płać lub graj) i tak otrzyma całą wynegocjowaną sumę za rolę, czyli 10 mln. dolarów. W trzeciej części zastąpi go inny świetny aktor Mads Mikkelsen. Premiera została przeniesiona na 2022 rok.
Okazuje się też, że Johhny Depp przyczynił się do milionowych kosztów studia produkującego Piratów z Karaibów. W odcinku Zemsta Salazara podobno aktor zażył kilka tabletek ecstasy i zaczął rozbijać się na planie, wściekając się na swoją żonę, co poskutkowało tym, że odciął sobie opuszkę palca. Z kolei Depp utrzymuje, że to Amber Heard rzuciła w niego butelką z alkoholem. Musiano go zabrać do szpitala, co spowodowało dwutygodniowy przestój w kręceniu filmu. Jak było, to zapewne rozstrzygnie sąd, ale każdy dzień przestoju to strata 350 tys. dolarów dla Disneya.
Co o tym wszystkim myślicie? Dajcie znać w komentarzach.