Postać Wolverine'a nieodmiennie kojarzy się z jednym aktorem. Hugh Jackman wcielał się w Rosomaka przez siedemnaście lat, wcielając się w niego dziewięć razy.
Przez wszystkie te lata i filmy aktor zlał się w świadomości wielu fanów z postacią nieokrzesanego mutanta, który słynął ze swoich zdolności regeneracyjnych oraz wysuwanych szponów z adamantium. Ostatnia produkcja o tym wychowanku Profesora X zamykała pewien rozdział w życiu aktora, będąc jego pożegnaniem z rolą. Szpony zostały odwieszone. Pewne jest, że ktokolwiek kiedykolwiek będzie wcielał się w tę postać ponownie, bez wątpienia będzie musiał sprostać wyśrubowanym oczekiwaniom fanów.
Coraz głośniej mówi się o negocjacjach pomiędzy Disneyem i Fox’em, na skutek których pierwsza z wytwórni miałaby odzyskać prawa do filmów o takich postaciach jak Wolverine i pozostali mutanci, a także Fantastycznej Czwórki. Co na pewno będzie widoczne w kolejnych produkcjach studia.
Podczas rozmowy do Collider o nadchodzącym filmie z Jackmanem, aktor został zapytany o to jakie przemyślenia ma na temat negocjacji pomiędzy wytwórniami. Oto, co powiedział:
To interesujące, bo przez całe siedemnaście lat myślałem o tym, że to byłoby świetne, szczególnie zobaczenie Iron Mana, Hulka i Wolverine’a razem. I za każdym razem, gdy oglądałem film o Avengersach widziałem Wolverine’a pomiędzy nimi, jak okładającego ich po łbach. Zawsze jednak uświadamiałem sobie „Oh, cóż, to nigdy się nie zdarzy”, doniesienia były jednak interesujące już od chwili, w której zobaczyłem nagłówki– to była tylko możliwość, i kto wie co z tego wyjdzie, oczywiście im kibicuję. Myślę jednak, niestety, że ten statek już dla mnie odpłynął, jest dla kogoś innego, chciałbym zobaczyć tam Wolverine’a.
Możemy być więc prawie pewni, że aktor nie zamierza wracać do roli, ma jednak nadzieję zobaczyć Wolverine’a u boku pozostałych superbohaterów z uniwersum Marvela.
Zobacz również: Powrót Wolverine’a!
Trzeba przyznać, że wielką szkodą jest, że aktor nie wcieli się już w Rosomaka, a czas, który wybrał na odwieszenie pazurów okazał się niefortunny – niedługo przed tym, jak obie wytwórnie rozpoczęły rozmowy. Jeśli wszystko dojdzie do skutku, to zapewne istnieje duża szansa, że Wolverine pojawi się w kolejnej fazie filmów Marvela.