Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi okazał się kasowym sukcesem, nic więc dziwnego, że oczy wszystkich zwróciły się teraz w kierunku Epizodu IX, który wyreżyserować ma J. J. Abrams.
Tak się składa, że „Daily Record” twierdzi, że nowy film z uniwersum Gwiezdnych wojen kręcony będzie w szkockich lokacjach, między innymi: Argyll oraz w pasie górskim znanym jako Rest and Be Thankful. Problem w tym, że gazeta twierdzi, że kręcona tam będzie pierwsza część niedawno zapowiedzianej trylogii Riana Johnsona.
Zgodnie z doniesieniami, zdjęcia w Szkocji mają rozpocząć się w już czerwcu. Nie zaskakuje zatem, że informacje te wywołały wiele domysłów dotyczących tego, nad którym filmem rozpoczynają się prace: w końcu trylogię Johnsona dopiero zapowiedziano, wydaje się więc niemożliwym, by zdjęcia do niej miały się wystartować za pół roku. Analiza prac nad dotychczasowymi filmami prowadzi, zdaniem zagranicznych portali, do jednego wniosku – produkcją, która pasuje do terminarza jest właśnie Epizod IX.
Wiadomość o rozpoczęciu prac nad zdjęciami do Gwiezdnych wojen nie obyła się bez komentarza polityków, którzy widzą przy kręceniu filmu potencjalne miejsca pracy dla lokalnych mieszkańców. Claire Baker MSP, rzeczniczka ds. kultury w Szkockiej Partii Pracy twierdzi, że:
Fakt, że przynosząca sukcesy popularna franczyza będzie kręcona w Szkocji na pewno podekscytuje fanów, a także wywoła mile widziany impuls dla gospodarki. Mam nadzieję, że producenci skorzystają z umiejętności, które mają do zaoferowania mieszkańcy Szkocji, aby jak najwięcej miejscowych mogło znaleźć pracę, a fantastyczna i kreatywna społeczność mogła skorzystać.
Zobacz również: „Gwiezdne wojny” wspinają się po podium!
Najnowszy film z gwiezdnowojennego uniwersum, Solo: A Star Wars Story, zobaczymy w maju 2018.