Kasowy sukces najnowszej produkcji z gwiezdnowojennego uniwersum sprawił, że cała marka znalazła się na drugim miejscu na liście najbardziej dochodowych!
Produkcja Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi podzieliła fanów – jedni są filmem zachwyceni, a drudzy uważają ją za początek końca. Niezależnie od naszych prywatnych odczuć, trzeba najnowszemu filmowi z uniwersum Gwiezdnych wojen przyznać jedno: zarobił naprawdę duże pieniądze.
Właśnie kasowy sukces przyczynił się do tego, że Gwiezdne wojny jako marka, na którą składa się już dziewięć filmów, wspięła się na drugie miejsce na liście najbardziej dochodowych franczyz (zarabiając do tej pory 8,566,678,930 $), spychając na trzeci stopień podium Harry’ego Pottera (z dochodem w wysokości 8 539 253,704 $).
Różnica nie jest duża, istnieje więc spora szansa na częste przetasowania na tych dwóch miejscach na podium, tym bardziej, że żadna z marek nie została wygaszona i już w maju zobaczymy kolejną produkcję, której akcja toczyć się będzie w odległej galaktyce, w listopadzie zaś czeka nas kolejna odsłona przygód Newta Scamandera.
Co jednak z pierwszym miejscem? To niepodzielnie zajmuje inna posiadana przez Disneya marka – Marvel Cinematic Universe okazuje się być kurą znoszącą złote jajka, na których wytwórnia zarobiła już 13,5 miliarda dolarów na całym świecie. Czyni to z MCU niepodzielnego lidera listy, którego pozycji nic nie jest w stanie poważnie zagrozić.
Zobacz również: „Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi” przekroczył kolejny próg w box office!
Czarna Pantera, najnowszą produkcja od Marvel Cinematic Universe, zadebiutuje w polskich kinach już 14 lutego. Niedługo po niej, 26 kwietnia, czeka nas jeszcze epickie starcie z Thanosem w Avengers: Infinity War.
Fani Gwiezdnych wojen będą musieli poczekać do maja na film Solo: A Star Wars Story oraz do 20 grudnia 2019 na IX Epizod.
Mugole i czarodzieje już 16 listopada zobaczą kolejne przygody Newta Scamandera, w produkcji Fantastic Beasts: The Crimes of Grindelwald.