Szczegółami z filmu podzielił się Penn Jillette, amerykański magik, aktor, pisarz i prezenter telewizyjny. W jednym z odcinków prowadzonego przez siebie podcastu, potwierdził swój udział w produkcji Borderlands. Jego rola będzie epizodyczna, dlatego na planie filmowym spędzi jedynie trzy tygodnie. Nie przeszkodziło mu to jednak w zdradzeniu, w jakich scenach będzie uczestniczył:
Jestem sędzią pokoju, kaznodzieją próbującym przeprowadzić ceremonię ślubną, która zostanie przerwana przez scenę walki. Więc będę obecny w całej scenie walki, po prostu stojąc obok. Potem wchodzę i naciskam przycisk na scenie. Później, razem z Kevinem Hartem, jestem w kosmicznym pojeździe.
Poza tym, Jillette wspomniał też o innych aktorach, z którymi będzie współpracował, a których udział w produkcji potwierdzono już wcześniej. Wspomniany Kevin Hart wcieli się w rolę Rolanda, Jamie Lee Curtis będzie Tannisem a Cate Blanchett Lilith. W obsadzie znalazły się też takie osoby jak Gina Gershon jako Moxxi, Cheyenne Jackson jako Jakobs, Ryann Redmond grajacy Ellie i Bobby Lee jako Larry – nowa postać w historii.
Na temat obsady powstającego filmu wypowiadał się wcześniej jej reżyser, Eli Roth:
Jestem bardzo podekscytowany pracą z tak niesamowitą i znakomitą obsadą. Każdy pojedynczy element produkcji liczy się i podnosi jego jakość, a my mamy najlepszych z najlepszych, aby faktycznie uczynić Borderlands spektakularnym. Uwielbiam filmy, w których liczy się każda postać, a to można osiągnąć tylko dzięki świetnej obsadzie. Każdy z tych utalentowanych aktorów wniesie do filmu coś wyjątkowego.
Nie padła wciąż żadna konkretna data premiery produkcji i wiele wskazuje na to, że jeszcze przez jakiś czas nie padnie. Fanom serii pozostaje więc cierpliwie czekać.