Najróżniejsze światy fantasy zamieszkują niesamowite rasy. Nie sposób ich wszystkich wymienić i zliczyć. Dlatego przedstawię kilka z nich, te, które uznałem z różnych powodów za najciekawsze. Pominę jednak najbardziej znane. Dajmy nieco odpocząć elfom, krasnoludom, orkom czy trollom, i poznajmy kilku innych bohaterów fantastyki. Oto moich siedmiu wspaniałych.
Kobold
Fani fantastyki z pewnością znają rasę koboldów. Występuje ona w licznych książkach i grach z tego gatunku. Wywodzi się jednak z mitologii germańskiej. Górnicy wierzyli, że te stworzenia podmieniały srebro na wolfram lub kobalt. I to nie zbieg okoliczności. Kobalt faktycznie wziął swoją nazwę właśnie od koboldów! Były różnie postrzegane, niekiedy jako psotne duszki, innym razem jako pomocnicy i opiekunowie w gospodarstwach domowych. Choć potrafiły przyjmować postać zwierzęcia lub ognia, to najczęściej przedstawiane były jako ludzie wielkości dzieci, o dużych uszach i zielonym odcieniu skóry. Nieco inaczej rasa ta wygląda w świecie Warcrafta. Wprawdzie także w Azeroth koboldy zamieszkują jaskinie i kopalnie oraz wydobywają skarby, ale bardziej niż ludzi przypominają dwunożne gryzonie. W Dungeons & Dragons z kolei, istoty te wywodzą się od smoków. Mają długie pyski i ogony. Tradycyjnie lubią zamieszkiwać podziemia i boją się światła. Jednym z najbardziej znanych przedstawicieli tej rasy jest Deekin Scalesinger, bard, który osiedlił się w Neverwinter.