Najróżniejsze światy fantasy zamieszkują niesamowite rasy. Nie sposób ich wszystkich wymienić i zliczyć. Dlatego przedstawię kilka z nich, te, które uznałem z różnych powodów za najciekawsze. Pominę jednak najbardziej znane. Dajmy nieco odpocząć elfom, krasnoludom, orkom czy trollom, i poznajmy kilku innych bohaterów fantastyki. Oto moich siedmiu wspaniałych.
Smoko-ogr
Każdy z nas kojarzy centaury, mityczne stworzenia – pół ludzie, pół konie. A teraz wyobraźmy sobie, że dolną, czyli „końską” część zastępuje ciało smoka. Zamiast człowieka mamy natomiast ogra. I oto jest nasz Smoko-ogr! Właśnie taką istotę spotkać możemy w Warhammerze. Potężny, ogrzy korpus z trudną do przebicia skórą. Na dole ciało, ogon i łapy pokryte smoczą łuską. Dodatkowo ostre szpony, możliwość noszenia pancerza oraz trzymania w rękach potężnych broni. A gdyby ktoś stwierdził, że jeszcze mu mało, to dodatkowo nasz bohater może ciskać w swych wrogów piorunami, na które sam jest odporny. Na szczęście Smoko-ogry wolą spać przez całe wieki w głębokich jaskiniach, niż chodzić po świecie i szukać zwady. Przynajmniej tak mówią legendy…