Garrett Hedlund przyznał, że box Office poszczególnych filmów wydawanych przez studio wpływa na dalsze plany produkcyjne. Jak się okazało słabe zainteresowanie „Tomorrowland” przyczyniło się do kasacji wyczekiwanego przez fanów „TRON 3”.
Choć TRON: Dziedzictwo (2010) będący sequelem TRON (1982) – mimo prawie trzydziestoletniej przerwy między filmami – zarobił 400 milionów dolarów (przy budżecie 170 milionów dolarów), Disney zdecydował o anulowaniu produkcji trzeciego filmu, motywując swoją decyzję zbyt słabym box office Tomorrowland. Garrett Hedlund wypowiada się na ten temat następująco:
Kiedy kolejny TRON miał wejść w fazę produkcji – mieliśmy zielone światło i byliśmy do tego gotowi – właśnie wtedy [Disney] miał problem z tym, jak sobie poradził Tomorrowland. Wydaje mi się, że ich poprosili by dostarczyli jakieś tysiąc powodów dlaczego powinni zrobić [TRON 3]. Gdyby to wypaliło, nigdy nie otrzymałbym szansy pracowania ze [Stephenem] Soderbergh nad [Mosaic].
Choć nie ma planów związanych z kontynuacją, to Disney nie wyklucza ewentualnego reboota. Jeszcze w zeszłym roku poinformowano, że wytwórnia rozważa nowy projekt, w który mógłby być zaangażowany Jared Leto. Czas pokaże, czy wrócimy jeszcze do tego świata.