Jeszcze kilka miesięcy dzieli widzów od powrotu niani stworzonej przez pisarkę P.L. Travers i zgarniętej przez Walta Disney'a. Jak wypadnie ta nowa wersja? Może nowa zapowiedź coś nam pokaże?
Akcja filmu rozgrywa się w latach trzydziestych ubiegłego wieku. Dzieci państwa Banksów, którymi Mary Poppins zajmowała się w pierwszym filmie, są już dorosłe i borykają się z własnymi problemami i utraconą radością z życia. Michael niedawno stracił żonę i został sam z trójką małych dzieci. Jane stara się za wszelką cenę pomóc młodszemu bratu w otrząśnięciu się po tej wielkiej tragedii. Ale wygląda na to, że ponownie rodzina Banksów potrzebuje pomocy prosto z chmur. I właśnie wtedy w ich życiu ponownie pojawia się Mary Poppins.
Oto nowy zwiastun:
A tak prezentuje się oficjalny plakat:
Zobacz również: Mary Poppins znów czaruje – zobaczcie pierwszy zwiastun filmu!
Jak widać, w filmie zobaczymy ponownie znaną z pierwszej części technikę łączącą tradycyjną animację z grą aktorów. To ten sam zabieg, który okazał się rewolucyjny w przypadku filmu z 1964 roku, w którym rolę tytułową zagrała Julie Andrews. Oprócz tego na widzów czekają barwne sceny musicalowe, magiczne lustro oraz Mary latająca między chmurami.
W tytułowej roli zobaczymy Emily Blunt. Obok niej w filmie pojawią się także kompozytor Lin Manuel Miranda (Vaiana – skarb oceanu), Ben Whishaw (Atlas chmur, Paddington) oraz Emily Mortimer (Hugo i jego wynalazek). W rolach gościnnych zobaczymy także Julie Walters (seria o Harrym Potterze), Meryl Streep (Tajemnice lasu, w którym występowała wspólnie z Blunt), Colina Firtha, Angelę Lansbury (Bedknobs and Broomsticks) oraz Dicka Van Dyke’a. Ten ostatni wystąpił w pierwszym filmie o niezwykłej niani, wcielając się wtedy w Berta.
Mary Poppins Returns będzie mieć premierę 25 grudnia 2018 roku.