Teraz to Anthony Mackie jest Kapitanem Ameryką w Marvel Cinematic Universe, przejmując rolę od Chrisa Evansa. Mackie zagra rolę w nadchodzącym Captain America: New World Order, który będzie pierwszym filmem o Kapitanie w MCU bez udziału Evansa. Chociaż krążyły plotki, że Chris może pojawić się w filmie, aktor wydaje się zadowolony z faktu, że przekazał pochodnię Mackiemu. Jednak nadal nie jest pewne, co stało się ze Stevem Rogersem w MCU, odkąd pojawił się jako staruszek pod koniec Avengers: Endgame, a spekulacje w serialu Falcon i Zimowy Żołnierz sugerują, że osiedlił się na Księżycu. Evans odniósł się do możliwości jego powrotu podczas panelu na C2E2 w Chicago w weekend.
To trudne, ponieważ, wiecie, bardzo kocham tę rolę. On [Kapitan Ameryka] dla mnie znaczy wiele, naprawdę tak sądzę. Myślę, że jest więcej historii Steve’a Rogersa do opowiedzenia, oczywiście. Ale jednocześnie bardzo się o niego martwię. [Cap] Stał się dla mnie takim małym błyszczącym skarbem, który kocham tak bardzo, że po prostu nie chcę go zepsuć w żaden sposób. Byłem częścią czegoś, co było bardzo wyjątkowe przez pewien okres i w pewnym sensie zakończyło się to bardzo dobrze. Mimo że jestem związany z tą rolą i kocham opowiadać te historie oraz pracować z tymi ludźmi, teraz po prostu nie czuję się z tym w pełni dobrze.
– wyjaśnił Evans.

Kadr z filmu Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów (2016)
Co przyciąga Evansa do adaptacji komiksów?
Aktor odpowiedział również na pytanie, dlaczego tak chętnie zabiera się za komiksowe ekranizacje.
To nie była zaplanowana decyzja. Nie mówiłem sobie 'komiksy!’ … Jednakże im więcej tych filmów robisz, tym większy research wykonujesz przed filmem, tym bardziej stajesz się fanem, wiesz? I zaczynasz dostrzegać, jakie to wspaniałe postacie i historie, a to stanowi punkt wyjścia dla filmów … Wszyscy ci kreatywni ludzie spotykają się, starając się działać na tej samej niematerialnej idei. Komiksy dają wszystkim wspólną płaszczyznę, aby powiedzieć 'widzieliśmy to wszyscy’. Wszyscy wiemy, jak się czuliśmy, gdy to czytaliśmy, gdy to widzieliśmy. I to jest punkt wyjścia. I to naprawdę jest niesamowicie pomocne, kiedy tworzysz z tego film, nie wspominając o wspaniałym fandomie.