Pierwsze plany odnośnie filmu na podstawie serii loot shooterów pojawiły się pięć lat temu. Teraz temat stał się bardziej konkretny, bo oprócz zespołu producentów i scenarzysty został wybrany także reżyser.
O tym że zajmie się nakręceniem filmowego Borderlands, Eli Roth poinformował najpierw poprzez swoje konto na Twitterze. Jednocześnie zrobił to w dość humorystyczny sposób. Reżyser dodał do wpisu grafikę z kilkoma postaciami z gry i charakterystycznym dla serii psycholem z przodu. Jednak w miejsce głowy złoczyńcy została wklejona twarz Rotha.
So excited to be part of the @Borderlands family! Thank you @GearboxOfficial @Lionsgate @DuvalMagic, @picturestart, Arad Productions and everyone for welcoming me in. See you on Pandora! pic.twitter.com/UspqIcoerF
— Eli Roth (@eliroth) February 20, 2020
W materiale prasowym opublikowanym przez serwis Deadline twórca między innymi cyklu Hostel zaznaczył, że zamierza wprowadzić do szalonego świata znanego z gier dużo swojej energii i pomysłów. Szef Lionsgate, Nathan Kahane twierdzi, że z wizją reżysera i obecnym scenariuszem prawdopodobnie odkryli złoty środek na nakręcenie prawdziwego przeboju opartego na świecie Borderlands.
Oprócz Rotha w projekt są także zaangażowani scenarzysta Craig Mazin (Czernobyl), producenci Avi i Ari Arad, a także Randy Pitchford – założyciel studia Gerbox, pełniący obowiązki producenta wykonawczego. Na razie nie ujawniono czy produkcja będzie adaptacją jednej z gier czy zupełnie nową historią. Nie wiadomo też na kiedy zaplanowano premierę filmu.