Jason [Blum] i ja zdecydowanie zgadzamy się, że Piątek 13-tego to coś, co bardzo chcielibyśmy dostać w swoje ręce. Naprawdę chcę wrócić do podstaw. Do filmu z tej serii nie potrzeba zbyt wielu składników. Potrzebujesz obozu letniego, potrzebujesz obozowiczów i potrzebujesz Jasona Voorheesa w masce. Słuchaj, Halloween to najlepszy slasher dla mnie. Ale Piątek 13-tego to taka franczyza, przed którą po prostu się kłaniam. Po prostu kocham w niej wszystko. A gdybyśmy mogli żyć w obu światach, tak jak w przypadku Halloween, to zamieszkanie przez jakiś czas w Crystal Lake byłoby niesamowite.
– powiedział na łamach Inverse producent The Exorcist: Believer Ryan Turek
Skomplikowany proces sądowy
Na szczęście cała mitologia serii Piątek 13 nie rozgrywa się w czyśćcu, ponieważ Bryan Fuller pracuje nad serialem telewizyjnym Crystal Lake dla Peacock, ale specyfika tej historii wiąże się ze złożoną historią serii i kwestiami prawnymi na dłoni.
Spór prawny dotyczy reżysera Seana S. Cunninghama i scenarzysty Victora Millera. Cunningham zatrudnił Millera do napisania Piątku 13-tego, w dużej mierze opartego na nazwie. Pierwszy film zapoczątkował aż 11 sequeli i niezwykle dochodową markę. Spór prawny dotyczył tego, kto jest właścicielem praw do elementów serii, w tym Jasona Voorheesa, zabójcy w masce hokejowej.
Sprawę komplikuje fakt, że Jason nie był zabójcą z oryginalnego filmu, a ikoniczny wizerunek nieumarłego mordercy został w pełni ustalony dopiero w trzeciej odsłonie. Oznacza to, że dopóki sprawa nie zostanie całkowicie wyjaśniona, w filmie nie można posługiwać się jednocześnie tytułem Piątek 13-tego i mitologią Jasona Voorheesa, co wymagałoby, aby nowy film wykorzystywał tylko jeden z tych elementów. Za przykład może posłużyć Crystal Lake – miejsce gdzie odbywa się akcja oryginału. Samo jednak nie nawiązuje bezpośrednio do znanego tytułu ani samego Jasona Voorheesa.