Chociaż losy Logana, postaci granej przez brytyjskiego aktora, pozostały niepewne na końcu pierwszego sezonu kowbojskiego science fiction od HBO, wiemy już, że powróci. Barnes sam to potwierdził.
Książę Kaspian udzielał niedawno wywiadu portalowi Screen Rant w związku z promocją swojego nowego projektu, netfliksowego serialu Punisher. Zapytany o to, czy twórcy serialu zaprosili go do ponownego wystąpienia w zbliżającym się drugim sezonie, odpowiedział:
Zdecydowanie, mogę wam nawet powiedzieć, że byłem na planie przez przynajmniej jeden dzień zdjęciowy.
To może być interesujące, bo postać grana przez Barnesa przybyła do Westworld z Williamem (Jimmi Simpson), czyli młodszą wersją Człowieka w Czerni (Ed Haris). Miało to miejsce wiele lat przed krwawymi wydarzeniami z finału.
Udział Eda Harrisa w kolejnej serii został oficjalnie potwierdzony, jednak nie ma żadnej informacji o udziale Simpsona. Co zatem robi tam Barnes? Czy w sezonei dostaniemy jeszcze jakieś retrospekcje, mimo zapewnień twórców, że nie będzie oddzielnych osi czasowych? A może aktor celowo chce zmylić dziennikarzy i widzów w celu zapewnienia jeszcze większego zainteresowania serią?
Przekonamy się o tym w przyszłym roku. Być może do tego czasu pojawi się informacja, że także Jimmi Simpson ponownie włożył kowbojski kapelusz.