O przejściu na niezależną działalność studio poinformowało na swojej stronie. We wspomnianym wpisie szefowie firmy – Paul Yan i Avery Lodato – wspominają jak pozytywnie wpłynęli na „wewnętrzne dziecko” wielu graczy. Wśród swoich osiągnięć wymieniają rewolucyjną serię Skylanders oraz przywrócenie do mainstreamu marki Spyro the Dragon i wspomnianego wcześniej Crasha Bandicoota. Teraz wierzą, że uda im się wprowadzić studio, a także ich przyszłe gry na wyższy poziom.
W tym samym wpisie możemy również przeczytać, że Toys for Bob rozważa możliwość przyszłej współpracy z Activision i Microsoftem. Yan i Lodato zaznaczają iż ich dawni zwierzchnicy bynajmniej nie mają do nich żalu, a wręcz wspierali ich w wejściu na tę nową ścieżkę. Szefowie studia są przekonani o rychłym podjęciu się nowych wspólnych projektów.
Plusem dla Toys for Bob w tej sytuacji jest niewątpliwie większa swoboda twórcza. Studio już teraz ma pracować nad nową grą, lecz raczej nie będzie to kontynuacja jednej ze znanych serii. Tu właśnie pojawia się największy minus. Prawa do Spyro czy Crasha zostały z Activision, dlatego na pewno bez porozumienia ze swoim dawnymi zwierzchnikami serie te pozostaną dla nich niedostępne.