Site icon Ostatnia Tawerna

Zuzanna po drugiej stronie okularów – recenzja książki „Niebezpieczna podróż”

Czasami głośno wypowiedziane życzenia mogą się spełnić w nieoczekiwany dla nas sposób. Przekonała się o tym Zuzanna – bohaterka krótkiej historii dla dzieci autorstwa Tove Jansson.

Mamy Muminków raczej nie trzeba nikomu przedstawiać. Tove Jansson znana jest bowiem nie tylko z dziewięciu tomów literackich opisów przygód białych i lekko przysadzistych trolli, lecz również z ich przedstawień graficznych. Nasza Księgarnia, polski wydawca twórczości autorki, wypuściła właśnie na rynek książkę, która z jednej strony czerpie ze świata Muminków, z drugiej – wykorzystuje w fabule zwykłą, szukającą rozrywki dziewczynkę.

Fiekielne moce i inne dziwności

Niebezpieczna podróż zaczyna się w momencie, w którym Zuzanna stwierdza, że jej się nudzi, na co otaczający ją świat jak za dotknięciem różdżki zmienia się nie do poznania. Stary i spokojny kot zmienia się w dzikiego zwierza, znany bohaterce przyjazny las staje się złowrogi, pełen mokradeł i tajemniczych stworzeń. Wraz z kolejnymi etapami wędrówki Zuzanna kolejno odkrywa, że nie ma wody w morzu, a na niebie coś nietypowego stało się ze słońcem. Dziewczynka z jednej strony jest wystraszona, a z drugiej zaciekawiona otaczającymi ją nowościami. Na trasie dane jest jej również poznać nowych znajomych, którymi okazują się znani nam bohaterowie, tacy jak Paszczak, Topik i Topka czy Ryjek. Istoty opisane w książkach o Muminkach pojawiają się albo przelotnie, albo by towarzyszyć Zuzie w jej wędrówce, która oczywiście kończy się szczęśliwie.

Sen czy jawa?

To, co najbardziej podobało mi się w treści owej książki, to fakt, iż w wykreowanym przez Jansson niezwykłym świecie główna bohaterka pokonuje dość nieoczywiste przeszkody. Tutaj ptaki latają do góry nogami, morze wysycha, a w środku lata zrywa się burza śnieżna. Tekst stylizowany na wiersz (bez rymów) ma trochę nietypową rytmikę, jednak nie zaburza ona lektury (trzeba się tylko przywyczaić). Jestem pewna, że historia ta czytana dziecku wzbudzi w nim wiele emocji. Są tutaj bowiem i sceny lekko straszne (jak wybuch wulkanu), i trochę komiczne (najczęściej, gdy wypowiadają się Topik i Topka).

Mimo że mrocznie, to i tak ślicznie

Niewątpliwie największym atutem tej książki są jej ilustracje, gdyż fabuła sama w sobie jest krótka i, szczerze mówiąc, niezbyt oryginalna. To obrazy zajmują większą część stron i podkreślają owy magiczny, niestandardowy świat stworzony przez Jansson. Wybuch wulkanu czy śnieżyca z zakamuflowaną Buką w tle (moja ulubiona scena!) są bardzo estetyczne, a równocześnie pełne emocji (przestraszona mina Ryjka – to trzeba zobaczyć). Z kolei samo zakończenie w Dolinie Muminków pięknie podkreśla happy end swoją pozytywną i radosną kolorystyką. Piękne są te ilustracje i nawet tylko dla nich warto się z tą pozycją zapoznać.

Nasza ocena: 7,3/10

Książka przede wszystkim dla młodych odbiorców i wielkich fanów świata Muminków. Fantastyczne ilustracje powodują, że cieszy już nawet samo oglądanie jej.

Fabuła: 6,5/10
Bohaterowie: 7/10
Styl: 7/10
Wydanie i korekta: 9/10
Exit mobile version