Site icon Ostatnia Tawerna

Zręcznościowa zabawa dla kwartetu – recenzja gry „KLASK 4” 

Gry zręcznościowe cieszą się dużą popularnością szczególnie wśród mniej doświadczonych graczy. Czy czteroosobowy, domowy Cymbergaj, także znajdzie swoich fanów?

Doświadczeni gracze często wyciągają planszówki o wyższym poziomie trudności, które wymagają planowania, liczenia i strategicznego myślenia. Inni wolą epickie przygody na planszy z pięknymi figurkami i scenariuszami do rozegrania. Ale wiadomo, że jest to mimo wszystko wąska grupa na tle całego społeczeństwa. Dlatego tak ważne są również mało skomplikowane gry oparte na znanych zasadach, ponieważ mogą przekonać do planszówkowego hobby kolejne osoby. I taką grą może być właśnie KLASK 4.

Pierwowzór, czyli wersja dwuosobowa, powstał prawie 10 lat temu. Prostokąty stolik z magnesami w roli głównej to świetna zabawa, ale niestety nie nadaje się na spotkanie w większym gronie. Na szczęście od niedawna dzięki wydawnictwu Rebel gracze mogą cieszyć się wersją czteroosobową. Tym razem dostaliśmy okrągły stolik dostosowany do większej grupy.

Domowy Cymbergaj

Zasady są bardzo proste i w ogólnych założeniach przypominają te z Cymberagaja. Gracze siadają przy krawędziach ze wgłębieniami, do których wkładamy znaczniki odliczające punkty. Każdy otrzymuje także drążek złożony z dwóch części. Jedną wkłada się pod stolik, a drugą na nim. Kawałki przyciągają się dzięki magnesom, dlatego poruszając dolną częścią, sterujemy tą górną. Na pięciu okrągłych polach na środku kładziemy białe magnesy. Możemy zaczynać.

Każdy zaczyna z pięcioma punktami. Można je stracić na 4 sposoby. Elementem pozwalającym „strzelać bramki” jest piłeczka. To w nią będziemy uderzać naszymi drążkami tak, aby znalazła się w zagłębieniu planszy przy innych graczach. Punkty odejmujemy także za utratę połączenia pomiędzy dwoma kawałkami naszego drążka lub gdy jego górna część wpadnie do naszej własnej bramki. Ostatnim sposobem na utratę punktu jest zbyt śmiałe wypuszczanie się na środek stolika, gdzie przyczepią się do nas co najmniej dwa białe magnesy.

Po utracie przez kogoś punktu przesuwa się jego znacznik na niższe pole, wszystkie białe magnesy trafiają na swoje początkowe miejsca, a gracz, który stracił punkt, umieszcza piłeczkę na stoliku, rozpoczynając dalszą część zabawy. Gdy czyjś znacznik dotrze na koniec toru, gra się kończy, a osoba, która ma najwięcej punktów, wygrywa.

Czy KLASK 4 zasługuje na oklaski?

Gra jest wykonana bardzo porządnie. Drewniany stolik może oczywiście ulec zniszczeniu jak każdy inny element, ale przy normalnym użytkowaniu czego go bardzo długie życie. Niestety pudełko zajmuje sporo miejsca i na pewno nie nadaje się na żadną standardową półkę z planszówkami. Jednak rozmiar i wykonanie przekładają się na dosyć wysoką cenę, która może odstraszyć potencjalnych klientów.

Podobnie jak każda gra przeznaczona dla konkretnej liczby osób, KLASK 4 również będzie wyciągany tylko przy zebraniu czterech graczy, co ogranicza sytuacje, kiedy będzie wyciągany na stół. Można w tę wersję oczywiście zagrać w 2 lub 3 osoby i odciąć jakąś listwą część, przy której nikt nie siedzi. Można też po prostu grać bez ograniczania pola gry, ale będzie się zdarzać, że piłeczka ucieknie w miejsce, do którego nikt nie może dotrzeć swoim drążkiem.

KLASK 4 ma także tryb drużynowy. Osoby siedzące naprzeciwko siebie wspólnie starają się strzelać bramki pozostałym, podawać sobie lub poświęcać się i zbierać magnesy, aby ktoś mógł się bezpiecznie przesunąć w wybrane miejsce. Sprawdzi się to na pewno przy rozgrywkach z dziećmi, które same przeciwko dorosłym nie będą miały szans na wygraną.

Gry zręcznościowe nie należą do moich ulubionych. Należę do tej grupy graczy, którzy wolą siedzieć i myśleć, a nie chaotycznie machać drążkiem i okrzykami informować o strzeleniu bramki. Wyjątkiem i moją ulubioną grą zręcznościową jest Crokinole, ale tak nie liczy się szybkość, a dobre wycelowanie i pewna ręka. Jednak widzę tłumy osób, które na konwentach niosą pudełka KLASKA do stolików i świetnie się przy nich bawią. Moja rodzina także jest zachwycona wersją czteroosobową i zastanawia się na dokupieniem pierwszej, dwuosobowej edycji. Dlatego wiem, że jest to tytuł lubiany, dobrze przyjęty przez całą rzeszę fanów. Jednak ja będę grała w KLASKA tylko wtedy, gdy moje dziecko lub znajomi będą chcieli sobie popykać w jakąś zręcznościówkę. Jest to dobra pozycja, ale ja nie jestem jej dobrym odbiorcą.

Nasza ocena: 7,6/10

Lubiana gra zręcznościowa przeznaczona dla 4 osób, która powinna sprawdzić się w każdej ekipie.

Grywalność: 7/10
Jakość wykonania: 9/10
Regrywalność: 7/10
Exit mobile version