Któż nie chciałby zbudować własnego średniowiecznego miasta z biblioteką, zbrojownią i cesarskim skarbcem? W grze Cytadela będziecie mieli okazję zmierzyć się z tym zadaniem i puścić wodze fantazji.
Bruno Faidutti jest autorem kilku znanych i lubianych tytułów, których cechami wspólnymi są blef i możliwość zagrania w większym gronie. Odświeżonej edycji doczekały się w ostatnim czasie dwie jego karcianki – Maskarada i Cytadela. Ich poprzednie wersje cieszyły się dużą popularnością, szczególnie wśród fanów gier imprezowych i negatywnej interakcji.
Zestaw małego budowniczego
Przygotowanie zaczynamy od wybrania postaci, które wejdą do gry, oraz unikatowych dzielnic, które dołączymy do talii podstawowej. Można skorzystać z gotowych układów przedstawionych w instrukcji. Na środku stołu umieszczamy karty postaci pomocniczych, a obok tworzymy bank. Każdy otrzymuje na rękę cztery karty dzielnic oraz dwie monety, a osoba pilnująca porządku w danej rundzie dostaje koronę.
Koronowany gracz bierze karty postaci i wykłada odkryte w liczbie zgodnej z informacjami w tabeli. Dodatkowo jedną więcej, ale zakrytą, odkłada na bok. Nie będą one brały udziału w tej rundzie. Pierwszy gracz bierze pozostałe postaci, przegląda i wybiera jedną z nich, resztę przekazuje osobie po lewej, a ta kolejnej itd.
Koronowany gracz wywołuje postaci od najniższej cyfry – w takiej kolejności będą rozgrywane tury. Gdy przyjdzie nasza kolej, musimy pobrać dwie monety do swoich zasobów lub dwie karty dzielnic, z których jedną zatrzymujemy. Następnie można wybudować jeden z posiadanych regionów, opłacając jego koszt i kładąc przed sobą, o ile taka karta nie została wcześniej dołożona do naszego miasta.
Raz na turę można wykorzystać umiejętność postaci, dlatego ważny jest wybór kart na początku. Wprawdzie w każdej rundzie możemy korzystać z pomocy kogoś innego, ale nie mamy pewności, że akurat przy losowym odrzucaniu nie wypadnie ona chwilowo z gry lub nie zostanie wybrana przez któregoś współgracza.
Warunkiem zakończenia rozgrywki jest posiadanie przez przynajmniej jednego gracza 7 lub więcej dzielnic. Wtedy następuje zliczenie punktów za wybudowane miasto, ale także dodatkowo za jego różnorodność lub unikatowe karty. Zwycięzca zostaje Nadwornym Budowniczym.
Mało zasad, duże emocje
Po opisie reguł może wydawać się, że rozgrywka jest monotonna. Nic bardziej mylnego! To, jakie karty będą nam pomagały w danej rundzie, ma ogromne znaczenie. Zabójczyni wskazuje, która postać w ciszy musi pominąć swoją turę, Złodziej wywołuje tego, kogo chce okraść, Biskup wzbogaca się na religijnych dzielnicach, a Artystka może upiększyć swoje miasto. Do wyboru mamy 27 różnych osobistości, więc możliwych kombinacji i układów jest całkiem sporo. Zarówno na, jak i nad stołem ciągle coś się dzieje i nigdy nie wiadomo, z której strony nastąpi podstępny atak.
Równie uważnie trzeba wybierać dzielnice, które będziemy przed siebie wykładać. Oczywiście ograniczają nas pieniądze, bo nie na wszystko będzie nas stać. Natomiast niektóre z nich mają dodatkowe akcje, więc warto wziąć je pod uwagę. Komnata map, Studnia życzeń czy Kryjówka złodziei nie tylko fajnie brzmią, ale mogą też pomóc nam wygrać.
Najnowsze wydanie korzysta z tych samych ilustracji, które mogliśmy znaleźć w poprzednich wersjach. Nową szatę graficzną i rozmiar zyskało pudełko, które moim zdaniem jest ładniejsze od ponurych poprzedników. Komponenty są porządnie wykonane, a korona prezentuje się naprawdę dobrze.
Cytadela jest świetną propozycją dla większego grona od 4 do 8 graczy. Nieco zmienione zasady obowiązują przy 2–3 osobach, ale nie jest to porywająca rozgrywka. Karcianka została zaprojektowana pod większą liczbę budowniczych i wtedy pokazuje swoje najlepsze oblicze, chociaż trzeba liczyć się z czekaniem, aż wszyscy wybiorą swoje postaci i wykonają ich akcje, oraz z miejscem, które będzie potrzebne każdemu do budowania dzielnic.
Gra jest znana wielu fanom planszówek, więc nie trzeba jej im ponownie przedstawiać. Natomiast nowe osoby ciągle szukające ciekawych tytułów powinny zainteresować się Cytadelą, jeśli siadają do stołu z kilkoma znajomymi. Podbieranie monet, wstrzymywanie kolejek, zabieranie dzielnic i gęsta atmosfera to cechy szczególne tej karcianki. Negatywna interakcja jest nieodłączną częścią gry, więc wszelkie przyjaźnie i sympatie należy zostawić za drzwiami.
Nasza ocena: 7,7/10
Wredna gra imprezowa w sam raz na wieczór ze znajomymi.Grywalność: 8/10
Jakość wykonania: 8/10
Regrywalność: 8/10