Zombie – spragnione ludzkich mózgów kreatury, które napędza tylko jedno, chęć skosztowania tego, co siedzi w głowie człowieka, bardzo często pojawiają się w różnego rodzaju horrorach. O wiele częściej można je spotkać na małym lub dużym ekranie niż na kartach stron, jednak to nie oznacza, że nie istnieją dobre książki poruszające kwestię walki z nieumarłymi. W naszym zestawieniu skupimy się jednak na filmach, w których jednymi z bohaterów są właśnie zombie.
Obecnie istnieje całkiem spora liczba produkcji, gdzie występują głodni nieumarli. Nie sposób zliczyć, a tym bardziej wypisać ich wszystkich, dlatego mamy dla was listę tych, które rzeczywiście warto obejrzeć. Oczywiście jest to nasze zestawienie, do jakiego możecie w komentarzu dopisać swoje typy i podzielić się krótką opinią dlaczego. Gotowi? It’s zombie time!
1. Noc żywych trupów, Świt żywych trupów, Dzień żywych trupów
W tym przypadku mamy oczywiście na myśli te starsze wersje filmów, jednak, jeżeli wolicie coś nowszego, bardziej współczesnego, może także obejrzeć ich nowe wersje, czyli kilka kontynuacji. Filmów tej serii powstało bowiem całkiem sporo, jednak te trzy są najbardziej godne polecenia. Może efekty specjalne trącą myszką, ale klimat i atmosfera są o wiele lepsze niż te w nowszych wersjach obrazów. Nadal twierdzę, że te starsze horrory mają w sobie coś, czego braku tym współczesnym – duszę.
2. Resident Evil
Przed wami kolejna zombie-seria, której reżyserem jest Paul W.S. Anderson. Niektórzy uważają te film za totalną pomyłkę, jednak są i tacy, i to całkiem spora grupka, lubujący się w tych produkcjach. I w sumie jest w czym. Umarlaki budzą grozę, nic tylko brać przed nimi nogi za pas, są niebezpieczne i nikt przy zdrowych zmysłach nie chciałby się z nimi spotkać twarzą w twarz. Inna sprawa, że pewnie bardzo szybko stalibyśmy się ich pożywką. Widok kopiącej zombiakom pupy Milli jest wart obejrzenia. Jedynie ostatnia część cyklu pozostawia sporo do życzenia, inne warto oglądnąć.
3. [REC]
Skoro pozostajemy w temacie serii, grzechem byłoby nie wspomnieć o [REC-u], a dokładniej [REC-ach], bo pojawiło się kilka części tej produkcji. Trzecia i czwarta część niekoniecznie zasługują na waszą uwagę, choć skoro ktoś widział pierwsze dwa filmy, przydałoby się zobaczyć i kolejne, są za bardzo przekombinowane (zombie na weselu) i nijakie, jednak jedynka i dwójka to kawał dobrej zombie produkcji.
4. 28 dni później, 28 tygodni później
Kolejni nieumarli, kolejna wizja świata opanowanego przez epidemię zombie. Pierwsza część duologii, czyli 28 dni później, jest ciekawsza, klimat został lepiej zbudowany, a napięcie jest ciekawiej stopniowane. Dwójka jest przeciętna.
5. World War Z
Brad Pitt jako ten, który musi uratować świat przed zmobie-zagładą? Nie brzmi przekonująco, ale film, oparty na książce o tym samym tytule, jest na tyle ciekawy i wciągający, że warto dać mu szansę. Interesująco przedstawiony motyw zombie, zwłaszcza tego, jak wybierają swoje ofiary, trzymające w napięciu sceny i dobra gra aktorska, Pitt jednak daje radę, działają na korzyść obrazu.
6. Grindhouse: Planet Terror
Coś dla miłośników twórczości Roberta Rodrigueza, przerysowania i sporej ilości czerwonej posoki. Ta produkcja to prawdziwa ostra jazda bez trzymanki. Nie każdemu spodoba się ten typ kina, jednak osoby zaznajomione z twórczością Roberta Rodrigueza czy Quentina Tarantino na pewno będą zacierać ręce z zachwytu, oglądając ten obraz.
7. Zombieland
Jest strasznie i jest wesoło. Jeżeli nie lubicie prawdziwych horrorów z krwi i kości, może wybierzecie coś lżejszego, choć nie ż tak, bo posoka i zombie także się tutaj pojawiają. Do tego jednak otrzymacie sporą dawkę humoru, sarkazmu i ironii. Jeżeli lubicie podane na wesoło umarlaki, to pozycja może przypaść wam do gustu.
8. Łowcy zombie
Ostatnią produkcją na naszej liście jest mały niby-przewodnik tego, jak przeżyć apokalipsę zombie. To także obraz dla fanów czegoś z humorem w tle, jednak nie dajcie się zmylić, zombie nadal bywają tutaj okrutne i chętnie skonsumują wasz mózg.
Wiemy, że to nie są wszystkie tytuły produkcji o zombie. Dlatego wpisuje pod spodem swoje typy, chętnie je poznamy.