Marvel po raz kolejny atakuje rynek literacki. Najnowszą powieścią Domu Pomysłów wydaną w Polsce przez Insignis jest Avengers. Wszyscy chcą rządzić światem autorstwa Dana Abnetta. Sprawdzamy, czy można ją porównać do jej trzech poprzedników.
Avengers! Can’t assemble…
Jak można się domyślić już po samym tytule, powieść Avengers. Wszyscy chcą rządzić światem opowiada o przygodach słynnych Mścicieli stworzonych przez wydawnictwo Marvel. Tym razem mają oni dość duży problem. Otóż pięcioro różnych wrogów zaatakowało jednocześnie. Nie działają wprawdzie wspólnie, ale i tak superbohaterowie muszą sobie z nimi jakoś poradzić. Kapitan Ameryka walczy z Hydrą, chcącą podporządkować sobie ludzkość. Hawkeye i Czarna Wdowa trafiają do Savage Land, gdzie A.I.M. stara się skazić zasoby wody pitnej preparatem wpływającym na umysły. Iron Man musi zmierzyć się z Ultronem, pragnącym przejąć władzę nad ziemską technologią. Hulk stara się poradzić sobie z High Evolutionary, planującym zrobić z ludzi niewolników. Z kolei Thor i Scarlet Witch mają za przeciwnika samego Dormammu, chcącego tego, co każdy złoczyńca – przejąć władzę nad światem. I jak tu sobie poradzić z tyloma problemami naraz?
Sześć historii
Autorem Avengers. Wszyscy chcą rządzić światem jest brytyjski autor Dan Abnett. Twórca ten zna doskonale świat komiksów, pracował bowiem zarówno dla DC (wymyślał m.in. przygody Batmana, Supermana czy Aquamana) jak i Marvela (Strażnicy Galaktyki, Wojna królów, Punisher, Nova, Scarlet Witch). Ma również spore doświadczenie w pisaniu książek. Spod jego ręki wyszło kilkanaście opowiadań osadzonych w świecie Warhammera i Warhammera 40.000. Dlatego też można było się spodziewać, że do rąk czytelnika trafi naprawdę dobry produkt. I tak też się stało. Oczywiście nikt nie oczekiwał tu dzieła wybitnego, na miarę nominacji do nagród literackich, ale szybkiej akcji i ciekawej przygody z udziałem superbohaterów. I faktycznie, tych elementów nam nie brakuje. Niemal od pierwszej strony dostajemy historię naszpikowaną scenami walk i pościgów oraz knucia intryg, a tempo nie zwalnia ani na chwilę. Przez to od samego początku wchodzimy w świat Mścicieli i towarzyszymy im aż do końca. Nie sposób nie poczuć tu dreszczyku emocji czy nie kibicować słynnym herosom w ich zmaganiach ze złem. Warto dodać, że Avengers podzielone jest na sześć różnych historii. W każdej z nich swój bój toczy inny członek drużyny. Autor przeskakuje pomiędzy opowieściami, dając im kolejne rozdziały. I tak pierwszy z nich poświęcony jest Kapitanowi Ameryce, drugi Hawkeye’owi i Czarnej Wdowie, trzeci Iron Manowi itd. Dzięki zachowaniu dzięki zachowaniu stałej kolejności łatwo można wrócić do Steve Rogersa, gdyż ciąg dalszy jego przygód znajdziemy kolejno w rozdziale siódmym i czternastym.
Coś dla fanów
Trudno jest jednoznacznie ocenić Avengers. Wszyscy chcą rządzić światem. Jako fan komiksów jestem zachwycony tą pozycją. Jednak osoby mniej związane z Marvelem mogą mieć inne zdanie. Przede wszystkim pozycja przeładowana jest walkami. Taki sposób prowadzenia fabuły, gdzie niektóre opisy ciosów będę się powtarzać, może wydać się dość nudny. Dodatkowo mamy tu do czynienia z komiksową narracją. Większość dialogów prowadzonych jest w trakcie starć, a słowa przeplatane są z kolejnymi uderzeniami. Jestem w stanie wyobrazić sobie, w jaki sposób wyglądałoby to na kadrach zeszytu, ale nie do każdego taki przekaz trafi. Niemniej jednak samą książkę czyta się bardzo szybko. Dużo emocji, sporo zwrotów akcji i ciekawych intryg sprawi, że ciężko będzie oderwać się od przygód Mścicieli. Dlatego też w ogólnym rozrachunku pozycję należy uznać za dobrą i wartą polecenia.
Nasza ocena: 7,3/10
Avengers. Wszyscy chcą rządzić światem to pozycja, która bez wątpienia spodoba się fanom Domu Pomysłów i komiksów. Pozostali mogą mieć co do niej mieszane odczucia.Fabuła: 7/10
Bohaterowie: 8/10
Wydanie i korekta: 9,5/10
Styl: 5/10