Site icon Ostatnia Tawerna

Zagroda Indyków – „Manual Samuel”

Co by było, gdybyście musieli każdą czynność kierowanej przez siebie postaci wykonywać manualnie? Odpowiedź na to pytanie przynosi gra Manual Samuel studia Perfectly Paranormal.

Lekcja nr 1: Oddychaj!

Sam jest bogatym snobem, któremu wszystko w życiu przychodzi łatwo. Zraża on gracza do siebie już od samego początku, dlatego ku mojemu wielkiemu zadowoleniu dziewczyna bohatera rozbija mu na twarzy kubek z gorącą kawą. Ale to jeszcze nie wszystko. Wybiegając za nią Samuel ginie pod kołami ciężarówki i trafia do piekła. Na miejscu spotyka śmierć, która jest dość gadatliwa i ma zamiłowanie do deskorolek i bluz z kapturem. Zawierają umowę: jeśli Sam przeżyje 24 godziny wykonując wszystkie czynności manualnie, uniknie wiecznej męki. Wydaje się, że to nic trudnego, jednak kiedy bohater wraca na Ziemię, jest poobijany i połamany. 

Lekcja nr 2: Sam! Nie zapomnij o mruganiu!

Kierując Samem wszystkie czynności od oddychania, mrugania, po mycie zębów i korzystanie z toalety musimy wykonać ręcznie. Każda czynność ma przypisany do siebie przycisk. Sprawia to, że wyzwaniem staje się zejście po schodach bez zaliczenia gleby. Wraz z postępami w grze będziemy wykonywać bardziej skomplikowane czynności jak jazda samochodem (naturalnie z manualną skrzynią biegów) albo walka w kombinezonie robota. Oczywiście cały czas musimy pamiętać o podstawowych czynnościach fizjologicznych w przeciwnym razie Samuel straci przytomność. 

Lekcja nr 3: stój prosto!

W założeniach Manual Samuel może wydawać się grą irytującą. Na szczęście tak nie jest. Gameplay doskonale łączy się fabułą pełną absurdalnych sytuacji i czarnego humoru. Po każdym niepowodzeniu nie mamy ochoty rzucać klawiaturą i monitorem, mimo tego, że każda najprostsza czynność może sprawić problem. Oprawa graficzna w kreskówkowym stylu idealnie oddaje charakter produkcji. Na plus zaliczam również stronę audio, w szczególności postać narratora, którego dobór głosu jest strzałem w dziesiątkę. Przygoda z Samem trwa zaledwie dwie godziny, jednak twórcy dodali do gry tryb Time Attack, w którym musimy przejść poszczególne fragmenty gry w jak najkrótszym czasie. Jeśli jednak nie interesują was tego typu wyzwania, możecie odpalić tryb kooperacji, gdzie wszystkie wykonywane przez Samuela czynności są rozdzielone między dwóch graczy. 

Podsumowanie 

Manual Samuel zaskoczył mnie przede wszystkim świetnym pomysłem na rozgrywkę i pełną humoru fabułą. Chęć poznania losu bohatera sprawiła, że ukończyłem grę na jednym posiedzeniu. Szkoda tylko, że tak krótko.  

Exit mobile version