Site icon Ostatnia Tawerna

Z archiwum komiksu: „Varus: Świetliste Serce”

Kalifornijskie studio zajmujące się produkcją gier komputerowych – Riot Games – nieustannie szuka sposobów na przyciągnięcie odbiorców do prężnie rozrastającego się uniwersum League of Legends. Stworzenie serii komiksów było jedną ze strategii umożliwiających dotarcie do szerszej rzeszy fanów. Stało się również narzędziem pozwalającym na wytworzenie szumu medialnego podczas wydania nowych bądź aktualizowania starych bohaterów. Varus został częścią uniwersum League of Legends w 2012 roku, jednak jego postać została poddana metamorfozie tej wiosny. Właśnie dlatego Riot Games zdecydowało się na opublikowanie komiksu Varus: Świetliste Serce. Historia autorstwa Grahama McNeilla odkrywa przed czytelnikami owiane dotąd tajemnicą pochodzenie Varusa.

Sercem i stalą, czyli zaskakująca historia miłości

Fabuła Varus: Świetliste Serce jest snuta wokół dwójki ioniańskich wojowników, Valmara i Kaia. Ich głównym obowiązkiem jest strzeżenie równowagi ojczyzny – Ionia to malowniczy kraj, a jego mieszkańcy za cel stawiają sobie znalezienie drogi do duchowego oświecenia. Nie dziwi zatem fakt, że Ionianie starają się zachowywać neutralną postawę i stronią od wszelkich konfliktów zbrojnych. Harmonia, w której żyli z resztą świata, została jednak naruszona przez okrutnych najeźdźców z Imperium Noxus.

Co ciekawe, Valmar i Kai są partnerami nie tylko na polu bitwy. Stanowią również zgrany duet w życiu prywatnym. Wybór bohaterów homoseksualnych jest ryzykowny, należy jednak podkreślić, że nie jest to ruch nastawiony na wywołanie kontrowersji – Riot Games od dawna stara się szerzyć idee tolerancji wśród swych odbiorców. Dwójkę wojowników poznajemy w momencie, kiedy przedzierają się przez gąszcz lasu Nistaram. Tym razem celem wyprawy nie jest odkrycie siedliska potwora, lecz dotarcie do domu matki Valmara. Kobieta pragnie na własne oczy zobaczyć wybranka serca swojego syna, gdyż do tej pory mogła tylko przeczytać o nim w listach.  Jednak wydarzenia szybko przybierają nieoczekiwany obrót, a rodzinny zjazd zamienia się w krwawą rzeź…

Diabeł tkwi w szczegółach

Autorem rysunków w Varusie: Świetlistym Sercu jest Stephanie Hans, która współpracowała wcześniej z takimi gigantami jak DC Comics i Marvel Comics, natomiast liternictwem zajęło się studio RAM.

Hans w dużej mierze bazuje na tradycyjnych metodach panelowania, jednak uwagę zwraca niezwykła dbałość o detale, co pozwala na nadanie komiksom niespotykanej głębi. Kreska jest ekspresyjna, a autorka za jej pomocą realistycznie prezentuje zarówno sceny statyczne, jak i dynamiczne. Warto podkreślić, że Stephanie Hans nie obawia się odzwierciedlać rozpaczy głównych bohaterów, co pozwala na ukazanie wojowników w sposób nieszablonowy. Nie są oni tylko jednowymiarowymi „maszynami do zabijania”, ale ludźmi z krwi i kości mającymi swoje słabości. Rysunki odznaczają się również bardzo nasyconymi kolorami. Poza cieszeniem oka czytelnika, kolory mają jeszcze jedną istotną funkcję  –  rysowniczka używa ich do oddania atmosfery opowieści. Na początku komiks ma barwy soczystej zieleni i uspokajającego błękitu, wraz ze zwrotem akcji kolorystyka również ulega zmianie, pojawia się więcej odcieni czerwieni.

Riot Games – nowy gracz na rynku komiksu?

Mimo że kalifornijskie studio stawia pierwsze kroki na rynku, należy zwrócić uwagę na ogromny potencjał uniwersum League of Legends, które w tej chwili składa się aż ze stu czterdziestu jeden postaci. Bohaterowie są działają w jednym z dwunastu regionów, posiadają również szczegółowo opracowane biografie, co razem tworzy świetny materiał na nowe rysunkowe historie. Riot Games w 2017 roku wydał sześć komiksów, współpracując z takimi  sławami jak Sana Takeda, Eric Canete czy Marco Rudy. Co pozwala przypuszczać, że studio będzie stawiać na najwyższą jakość artystyczną.

Czytanie Varus: Świetliste Serce sprawił mi wiele przyjemności i stanowił ciekawą odmianę – intrygującym doświadczeniem było oglądanie komiksowych odpowiedników ulubionych bohaterów. Lekturę poleciłabym zwłaszcza miłośnikom marvelowskich produkcji, jednak zaprezentowana historia jest na tyle ciekawa, że każdy fan nieszablonowego podejścia do budowania postaci i fabuły znajdzie coś dla siebie.

Gdzie przeczytać?

Wszystkie komiksy są dostępne za darmo na oficjalnej stronie uniwersum League of Legends pod tym linkiem

Exit mobile version