Mamy kryzys. Demokracja umiera śmiercią naturalną, a świat pogrąża się w niepokoju. Taki obraz przyszłości kreśli Enki Bilal w Teatrologii potwora, na którą składają się cztery akty: Sen potwora, 32 grudnia, Spotkanie w Paryżu, Czwórka?
Enki (Enes) Bilal to artysta nietuzinkowy, jedyny w swoim rodzaju i niezastąpiony. Jego prace charakteryzuje wyszukany styl i rewolucyjna forma. Wymieniając najpopularniejsze dzieła rysownika, nie można zapomnieć o Trylogii Nikopola (2002-2003), Julii&Roemie (2011), Animal’zie (2010), Fins de siècle: Falangach Czarnego Porządku (2003) czy Polowaniu (2002)[1]. Mający jugosłowiańskie korzenie twórca wydawał swoje prace już na początku lat 80. XX wieku i przez lata rozpieścił nimi czytelników na całym świecie. W Polsce, jak możemy wywnioskować z powyższych danych, albumy Bilala były wydawane regularnie. W ostatnich latach wydawnictwo Egmont skoncentrowało się jednak przede wszystkim na wznowieniach.
Wznowienie, o zgrozo?
Teatrologia potwora była wydawana w Polsce w latach 2002-2008. Decyzja o jej wznowieniu zaskoczyła fanów twórczości Bilala. Należałoby zadać dwa pytania: czy wydawca oczekuje, że recepcja komiksu sprzed kilkunastu lat jest wciąż taka sama? Kto został wytypowany na odbiorcę nowo wydanego albumu? Co ważne, Potwór to album dojrzałego artysty, który wypracował już swój język i korzysta z unikatowych koncepcji graficznych. Bilal bawi się formą komiksu – kreśli ołówkiem, redukuje kolor, a za moment proponuje nam wypełniony barwami fragment, budzący wszystkie zmysły czytelnika. Rysunki artysty są sugestywne i nietrudno wyobrazić sobie odczucia bohaterów historii. Ich plastyczność pozwala nam niemalże poczuć zapach czy smak. Niektórym odbiorcom może nie podobać się kamienność twarzy bohaterów. Wydaje mi się, że warto jednak potraktować tę artystyczną manierę Bilala jako charakterystyczny element jego twórczości. Poznając styl rysownika, popracujemy nad naszymi zdolnościami percepcji.
Meandry fabularne
Każdy czytelnik mierzący się z Teatrologią potwora musi wykazać się ogromną cierpliwością. Na zbiorczy album serii składają się akty (tomy): Sen potwora, 32 grudnia, Spotkanie w Paryżu i Czwórka?. Fabuła koncentruje się na rozpadzie Jugosławii, rodzinnego kraju Bilala. Trzy sieroty z Sarajewa – Nike, Leyla i Amir – przedstawiają nam tę historię z różnych perspektyw. Walcząc o własną tożsamość i wolność, bohaterowie próbują zrekonstruować własne życie. Bilal nie stroni od retrofuturystycznych elementów fabularnych – transferów osobowości, latających taksówek, chirurgii ciała, replikantów. Wykreowany świat ulega ułudzie i rozpadowi. Brak jest idei, które pomogłyby człowiekowi przetrwać. Czytając i oglądając komiks, pojawią się pytania, lecz nie odpowiedzi.
Scenariusz nie do zapomnienia
Czytając komiks, mamy możliwość dostrzec w twórczości Bilala wiele wątków i motywów. Im więcej razy sięgniemy po tę propozycję, tym więcej mamy szans, aby wejść głęboko w wykreowaną rzeczywistość i poddać analizie elementy, których być może nie zauważyliśmy podczas pierwszej lektury. Historia czerpie z gatunku science fiction pełnymi garściami – mamy wizję przyszłości, którą możemy potraktować jak zapowiedź tego, co może się zdarzyć, jeśli się nie opamiętamy. Należy zaznaczyć, że Potwór nie jest albumem, który można polecić komuś, kto nie zna twórczości rysownika. W tej sytuacji perspektywa, którą Bilal kreśli w Trylogii Nikopola, może okazać się lepszym wyborem.
[1] W nawiasach zostały podane daty wydania polskiego.
Nasza ocena: 8/10
Opowieść z niezwykłym scenariuszem. Nie zapomnicie o tym albumie, nigdy.Fabuła: 8/10
Oprawa graficzna: 9/10
Wydanie: 8/10
Bohaterowie: 7/10