Site icon Ostatnia Tawerna

„Wolfenstein” jeszcze powróci

Przedstawiciel Bethesdy przekonuje, że gracze doczekają się trzeciej części prędzej lub później. Podobny los może czekać serię „Dishonored”

Wiceszef do spraw marketingu Bethesdy — Peter Hines udzielił wywiadu dla Windows Central. Co może ucieszyć wielu graczy, poruszony został temat oczekiwanego przez wielu kontynuacji Wolfenstein II: The New Colossus. Jakiś czas temu pojawiły się doniesienia, jakoby druga cześć nie przyniosła oczekiwanych rezultatów finansowych. Hines uspokaja jednak fanów słowami: 

Pewnie, że tak. Oczywiście, że robimy Wolfenstein III. [Machine Games] oznajmiło, że robią sobie przerwę od większej historii, by stworzyć nowy projekt. Ale wszyscy chcemy poznać zakończenie.

Kontynuacja przygód Blazkowicza jest więc pewna. Wspomnianym projektem jest naturalnie, zapowiedziane podczas tegorocznego E3 Wolfenstein: The Young Blood. Mowa tu o nastawionym na kooperację spin offie serii. W nim, gracze mają wcielić się w córki B. J Blazkowicza i Ani Oliwy. Tytuł ma się ukazać w 2019 roku.

Marketingowiec odniósł się również do rewelacji o zamrożeniu serii Dishonored. W tym wypadku, również możemy spodziewać się „trójki”.

Nie skupiałbym się za bardzo na tych wieściach. Arkane ma dwa studia, które pracują nad licznymi projektami. To ta sama sytuacja, gdy Todd Howard mówi, że najpierw zrobi nowego FalloutaStarfield, a dopiero potem powróci do The Elder Scrolls VI. 

Pozostaje tylko pytanie czy posługiwanie się przykładem The Elder Scrolls było najbardziej fortunnym rozwiązaniem. Jak przecież wiemy, od premiery Skyrima minęło już prawie siedem lat, a na wydanie szóstej części jeszcze sporo poczekamy. Jeśli podobny los ma spotkać Dishonored, wiele osób może być rozczarowanych.

Exit mobile version