Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, jak przetrwać apokalipsę zombie? Istnieją dwa rozwiązania. Pierwsze polega na tym, aby biec szybciej niż twoi kompani, jednak jest to plan krótkoterminowy. Jeśli naprawdę chcesz przetrwać do końca dnia, to najlepszym rozwiązaniem jest zamknięcie się w okopach, czekanie i walka z nieumarłymi.
Kolejna linia obrony
Druga opcja przetrwania „zombiekalipsy” niesie ze sobą również pewien problem polegający na tym, że prędzej czy później skończą nam się środki do obrony, a spragnione mózgów bestie dobiorą się do naszych głów. Jednak dopóki się bronisz – masz szansę na przeżycie i o tym tak naprawdę jest Yet Another Zombie Defense – produkcja krakowskiego studia Awesome Games Studio. Tytuł ten nie posiada fabularnego wątku i stanowi on rozgrywkę ukierunkowaną głównie na akcję.
Od 22 czerwca posiadacze konsol Xbox One, podobnie jak wcześnie użytkownicy PC, mają okazję sprawdzić, czy zdołają przetrwać podczas mrocznych nocy z hordami nieumarłymi. Gra jednak nie polega tylko i wyłącznie na strzelaniu do zombie, ale wymaga od graczy wykazania się zmysłem taktycznym podczas tworzenia schronu (najlepiej otoczonego wieżyczkami strzelniczymi), który to pozwoli bronić się przed coraz liczniejszymi falami przeciwników.
Prosta robota
Każda rozgrywka powinna bazować na kilku istotnych elementach. Pierwszym z nich jest dobór odpowiedniej ekipy, bowiem możemy walczyć o nasze życie samotnie lub w czteroosobowej ekipie, dzięki funkcji sieciowego i lokalnego multiplayera. Po drugie w fazie dnia mamy czas, by zaplanować i zbudować nasze schronienie, a także aby zaopatrzyć się w odpowiedni oręż czy amunicję. Znajdziemy pistolety, miotacze ognia, karabiny, bazooki i wiele innych. Trzeci krok to czysta anihilacja, gdy zapadnie zmrok. Dopóki zombie (a jest ich kilka rodzajów – od zwykłego Kowalskiego po istne mutanty) nas niedopadaną, możemy cieszyć się życiem i spędzać kolejne dni na niekończącej się walce. Warto niszczyć naszych przeciwników, bowiem z ich ciał cudownie wypada gotówka, która przyda się przy rozbudowie arsenału.
Mroczne czasy
Grafika stoi na dość wysokim poziomie, jeśli chodzi o tytuł niezależny. Detale są wyraźnie podkreślone poprzez rendering tytułu do rozdzielczości HD. Niemniej jednak, całość opiera się na wielu odcieniach szarości, czerni oraz na kolorze krwisto czerwonym.
Czy warto?
W Yet Another Zombie Defense HD czekają nas trzy tryby rozgrywki: Obrona, Niekończąca się noc i Deathmatch. Praktycznie każdy z nich opiera się na mocno powtarzalnej grywalności, którą opisałem wyżej. Jednakże, jeśli chcemy zagrać w coś szybkiego lub sprawdzić wraz przyjaciółmi na imprezie, kto jest lepszym eksterminatorem zombiaków – to warto zaopatrzyć się w ten tytuł.
Nasza ocena: 6,5/10
Jeśli nie masz nic do roboty albo chcesz się trochę zrelaksować przy „odmóżdżającym tytule” – to pamiętaj, by sięgnąć po tą grę.Grafika: 7/10
Udźwiękowienie: 9/10
Fabuła: 3/10
Grywalność: 7/10