Site icon Ostatnia Tawerna

W poszukiwaniu nowej Ziemi – recenzja komiksu „Arka”

Ludzkość nie będzie mogła zostać na Ziemi na zawsze. Prognozy o katastrofie klimatycznej, wyczerpaniu się surowców lub innych tragicznych zdarzeniach, które mogą doprowadzić do zagłady naszej ojczystej planety, wzbudzają niepokój. Popychają nas do rozmyślania nad rozmaitymi alternatywami. Arka to kolejna historia o odkrywcach, którzy próbują znaleźć nowy dom dla zagrożonego na Ziemi homo sapiens.

Poszukiwanie Nowego Świata

Po krótce, Arka to opowieść o ludziach, którzy zdecydowali się porzucić Ziemię, by znaleźć ludzkości nowy, bezpieczny dom. Pionierzy zamierzają dotrzeć na planetę zwaną Lwim Pazurem – idealne siedlisko na nowy start. Załoga tytułowej Arki miała na niej spędzić dwieście lat, zahibernowana w specjalnych kapsułach, by dotrzeć do miejsca docelowego bez komplikacji. W międzyczasie o zasoby na statku dbały Ogrodniki. Te proste stworzenia przeznaczone były jedynie do zajmowania się ogrodem na statku, gdy podróżnicy byli uśpieni.

Kiedy pierwsi pionierzy wybudzają się, szybko dochodzą do wniosku, że lot na Arce potrwał o wiele dłużej niż dwieście lat. Ku ich zaskoczeniu, nie dolecieli na Lwi Pazur. Statek wylądował w dziwnym tunelu, który zdaje się ciągnąć w nieskończoność. Co więcej, wszystkie znane podróżnikom prawa fizyki nie sprawdzają się w ich nowym, ciemnym lokum. Czy zdołają kiedykolwiek wydostać się z tego labiryntu?

Na pierwszy rzut oka fabuła Arki bliźniaczo przypomina inne historie o poszukiwaniu przez ludzi nowego miejsca do zasiedlenia. Ziemscy emigranci opuszczają swoją ojczyznę, ale zanim dolecą do jej perfekcyjnego zamiennika, sprawy toczą się niezgodnie z planem. Faktycznie tak jest – dla każdego czytelnika zaznajomionego z tym motywem nie będzie niespodzianek. Autor Romain Benassaya oraz ilustrator Joann Urgell dorzucili do tego cliché kilka nowych wątków.

Z pewnością fanom science fiction spodoba się tajemnica tunelu, w którym bohaterowie komiksu są uwięzieni. Prawa fizyki w nim nie działają, a w ciemnościach kryją się różne nieprzyjazne kreatury. Interesującym aspektem fabuły są również dwa wyraźnie zaznaczone dylematy moralne.

[SPOILER] Pierwszy z nich stawia przed czytelnikiem pytanie: czy lepiej osiedlić się i budować bezpieczną przystań w nieprzyjaznym miejscu, czy szukać wymarzonego świata za wszelką cenę, zużywając kolejne zasoby? Drugą kwestią, nad którą można się podczas lektury pochylić, jest egzystencja Ogrodników. Kiedy pasażerowie Arki opuszczali Ziemię, były to proste istoty. Miały za zadanie jedynie utrzymać ogród na statku w dobrym stanie, by po dwustu latach nadal można było korzystać z jego dobrodziejstw. Ponieważ podróżnicy byli uśpieni o wiele dłużej niż dwa stulecia, Ogrodniki zdołały wyewoluować. Członkowie załogi, tak jak i czytelnik, mogą się zastanowić, jak z nimi postępować, jako że teraz to w pełni świadome i niezależnie funkcjonujące organizmy. Czy warto zawierać z nimi przymierze, czy może stanowią one zagrożenie?

Bohaterowie jako przedstawiciele ludzkości

Zwykle recenzując jakieś dzieło, staram się poświęcić dużo czasu jego bohaterom. W końcu to oni często stoją za sukcesem danego tytułu. W przypadku Arki to niełatwe zadanie. Postacie pierwszoplanowe są niejednoznaczne. Podejmują moralnie „szare” decyzje, co jest odpowiedzią na niebezpieczne i niezrozumiałe okoliczności, w jakich się znaleźli. Problem w tym, że trudno jest skupić się na nich jako indywidualnych jednostkach. Każdy z głównych bohaterów bardziej reprezentuje ideę niż własne pobudki, przez co nie potrafię oceniać ich na podstawie ich osobowości.

Estetyka Sci-Fi

Arka narysowana jest estetycznie, w stylu typowym dla komiksów spod szyldu Science-Fiction. Wydanie od Lost in Time w twardej okładce prezentuje się schludnie, aczkolwiek jego rozmiar uniemożliwia spakowanie go do plecaka czy torby, co utrudnia sprawę wszystkim lubującym się w czytaniu na powietrzu bądź w komunikacji miejskiej. Font ma odpowiedni rozmiar, a rysunki są na tyle szczegółowe, że z łatwością dostrzeżemy każdą emocję na twarzy postaci.

Już tu kiedyś byłam

Komiks Arka to niestety powtórka motywu poszukiwania nowego domu dla ludzi, który omawiałam wcześniej. Tematy poruszane przez autora są z pewnością istotne, ale szkoda, że nie udało się ich poruszyć w bardziej odświeżonej i kreatywnej formie. Zawartość Arki nie będzie dla fanów science-fiction zaskoczeniem.


Nasza ocena: 6,5/10

Po raz kolejny wyruszamy w podróż, by znaleźć lepszy świat.



Fabuła: 6/10
Bohaterowie: 6/10
Oprawa graficzna: 7/10
Wydanie: 7/10
Exit mobile version