Trwając w zachwycie – recenzja komiksu „O czym szumią wierzby”, t. 2

Pierwszy tom O czym szumią wierzby wzbudził we mnie mieszane uczucia. Komiks na podstawie powieści Kennetha Grahame’a zachwyca, ale bardziej dorosłych niż dzieci. Czy drugi tom ma szansę odmienić to wrażenie?

Ale to już było?

W Polsce fragmenty powieści Kennetha Grahame’a pojawiły się w końcówce XX wieku – chodzi o serial emitowany na kanale RTL 7 (ang. The Wind in the Willows). Głównymi bohaterami byli mądry i silny Borsuk, łagodny i skromny Kret, wyluzowany i lubiący muzykę Szczur oraz zamożny (i bardzo zarozumiały) właściciel rezydencji, Pan Ropuch. Serial został wykonany techniką animacji poklatkowej, podobnie jak Miś Uszatek czy Miś Colargol i w przeciwieństwie do innych bajek emitowanych w tym okresie charakteryzował się specyficznym portretowaniem bohaterów – ich wygląd mógł wywoływać lęk u odbiorcy. Co ciekawe, w Polsce seria O czym szumią wierzby ukazywała się m.in. jako dobranocka, jednak – pod wpływem negatywnych opinii dotyczących treści – została zdjęta z anteny.

Mój pierwszy komiks 5+

Wśród klasycznych propozycji dla najmłodszych O czym szumią wierzby niewątpliwie się wyróżnia. Warto przypomnieć, że powieść Kennetha Grahame’a, uznawana za perłę literatury angielskiej, została wydana na kartach komiksu za sprawą Michela Plessixa, za dystrybucję w Polsce odpowiada natomiast wydawnictwo Egmont. Drugi tom O czym szumią wierzby. Auto, Ropuch, Borsuk to kolejna porcja przygód małych bohaterów, którzy wspólnie pokonują swoje słabości i wyrażają czułość do przyrody. Taka tematyka na pewno może się podobać. I podoba się!

Nie taki diabeł straszny

Szczur i Kret nadal pamiętają chwile grozy, które przeżyli podczas wyprawy do Puszczy. Minęło jednak trochę czasu i obecnie przyjaciele cieszą się spędzonymi wspólnie chwilami w ciepłej, bezpiecznej i przytulnej norze Borsuka. W domu drapieżnego ssaka znajduje się mnóstwo zakamarków, a w nich same niespodzianki! Kiedy nadchodzi pora powrotu do domu, przyjaciele odkrywają, że… Ropuch oszalał! Teraz interesuje go tylko warkot silnika, osiąganie prędkości i zapach oleju oraz benzyny. Bohater najzwyczajniej w świecie zwariował na punkcie pojazdu! Czy przyjaciołom uda się przywrócić zmysły szalonemu i bardzo niesfornemu płazowi? Oby, bo inaczej będą mieli kłopoty.

Reakcje czytelnika

Wydany przez Egmont komiks czyta się z uśmiechem na ustach – podziwiamy nie tylko piękną, delikatną kreskę, ale i akwarelowe kolory. Komiks został wzbogacony o wiele szczegółów, które zachwycą zarówno najmłodszych, jak i ich rodziców. Przestrzenność obrazu umożliwia poznanie świata bohaterów z wielu perspektyw – ukazane zostały zarówno pomieszczenia w mieszkaniu Borsuka, jak i barwne okolice. Sposób, w jaki Michel Plessix ukazuje rzeczywistość, zachęca czytelnika do dołączenia do przygody i gdyby to było możliwe, wielu z nas na pewno zdecydowałoby się na skok w książkowe odmęty. Podsumowując, O czym szumią wierzby to wbrew pozorom ciekawa opowieść dla najmłodszych i ich rodziców. Rodzinne czytanie komiksów może być wyjątkowym wydarzeniem, zwłaszcza w towarzystwie zwierzęcych bohaterów z tomu O czym szumią wierzby.