Site icon Ostatnia Tawerna

Trwają prace nad sequelem „Dystryktu 9”

Debiutancki pełnometrażowy film Neilla Blomkampa czeka na sequel lub jakiś spinoff od około dwunastu lat. Od tamtej pory reżyser zajmował się innymi projektami ze zmiennym szczęściem. Teraz jednak twórca potwierdził powrót do świata odwiedzonego przez kosmitów zwanych „Krewetkami”.

Blomkamp poprzez Twittera potwierdził, że pracuje nad scenariuszem do Dystryktu 10. Pomagają mu w tym jego żona Terri Tatchell oraz odtwórca głównej roli w pierwszym filmie, Sharlto Copley. Reżyser, scenarzysta i specjalista od efektów specjalnych nie miał w ostatnich latach zbyt wiele szczęścia do dużych projektów. Wśród tych, które nie doszły do skutku był m.in. obraz z uniwersum Obcego.

Znacznie częściej niż przy wysokobudżetowych produkcjach Blomkamp zajmuje się filmami krótkometrażowymi. Ma ich w swoim dorobku blisko 20. To dzięki jednemu z nich – Alive in Joburg – uwagę na młodego filmowca zwrócił Peter Jackson. Początkowo reżyser trylogii Władca Pierścieni oraz Hobbit promował go jako poważnego kandydata do nakręcenia ekranizacji serii gier Halo. Amerykańscy producenci jednak nie zdecydowali się na współpracę z niedoświadczonym reżyserem. To jednak mu nie przeszkodziło i z pomocą Jacksona stworzył on swój pierwszy pełnometrażowy film.

Akcja Dystryktu 9 rozgrywa się w RPA, dwadzieścia lat po przybyciu obcych na Ziemię. Nie są oni jednak najeźdźcami, a uchodźcami szukającymi nowego domu. Przez swój wygląd kosmici zyskują przydomek „Krewetki”. Przybysze szybko zostają zamknięci w getcie gdzie z dnia na dzień robi się coraz niebezpieczniej. Obraz był inspirowany wspomnianym wcześniej Alive in Joburg. Obie produkcje poruszają tematykę dyskryminacji i silnie nawiązują do panującego niegdyś w RPA Apartheidu.

Exit mobile version