Kultowy horror niedługo powróci w nowej odsłonie. Trwają prace nad kolejną trylogią filmów, w której znów zobaczymy jedną z gwiazd słynnej produkcji z 1973 roku.
Według doniesień nad nową trylogią Egzorcysty pracują wspólnie Universal Pictures oraz serwis streamingowy Peacock. Reżyserię powierzono Davidowi Gordonowi Greenowi, który ma już doświadczenie z kinem grozy. To właśnie on stoi za dwiema ostatnimi odsłonami innej kultowej serii horrorów – Halloween. Nad produkcją będą pracować też ludzie z Morgan Creek Entertainment – to oni mają w tej chwili prawa do marki – oraz słynne Blumhouse Productions. Szacowany koszt projektu ma przekroczyć 400 milionów dolarów.
Znamy też kilka szczegółów odnośnie fabuły pierwszego filmu. Nie będzie, to reboot czy remake, a raczej kontynuacja oryginalnego obrazu. Powróci w nim zdobywczyni Oscara dla najlepszej aktorki – Ellen Burstyn – jako Chris MacNeil, której córka była obiektem opętania przez demona w pierwszej produkcji. Nowa historia skupi się na postaci granej przez Lesliego Odoma Jr. Wcieli się on w ojca opętanego dziecka, który znając przeszłość Chris zgłosi się do niej po pomoc.
Pierwsza odsłona z nowej trylogii Egzorcysty ma trafić do kin w 2023 roku. Kolejne dwa filmy natomiast swoje premiery będą mieć ekskluzywnie w serwisie Peacock. Grupa Comcast wraz z NBCUniversal zapewne chcą w ten sposób zwiększyć atrakcyjność Peacock i przyciągnąć kolejnych klientów. Jest to ewidentnie kolejny przejaw tzw. wojen streamingowych.