Z powodu koronawirusa przemysł filmowy na świecie w znacznym stopniu staną. Wyjątkiem są animację, nad którymi twórcy mogą pracować zdalnie. Tak właśnie ma być z nową produkcją osadzoną w świecie Transformers.
Według najnowszych doniesień prace nad nowym animowanym filmem Transformers już się rozpoczęły. Wytwórnia Paramount na reżysera tego obrazu wybrała Josha Cooleya. To właśnie on wyreżyserował nagrodzoną Oscarem za najlepszą animację czwartą część Toy Story. Ten obraz był jednocześnie jego reżyserskim debiutem. Nie był to jednak pierwszy film Pixara nad jakim pracował. Wcześniej tworzył storyboardy do takich tytułów jak Auta, Auta 2, Ratatuj, Odlot oraz Iniemamocni.
Co do samej produkcji określa się ją jako prequel. To może okazać się dość mylące gdyż film nie będzie powiązany z uniwersum stworzonym przez Michaela Baya. Akcja ma rozgrywać się na planecie Cybertron, ojczystym świecie Autobotów i Deceptikonów. Fabuła Za pewne skupi się na konflikcie między dwiema frakcjami maszyn. Scenariusz do tego obrazu napisali Andrew Barrer i Gabriel Ferrari (Ant-Man i Osa).
Wcześniejsze doniesienia wskazywały, że w Paramount trwają przygotowania do nakręcenia dwóch filmów o Transformerach. Jednym z nich miała być kontynuacja spinoffu głównej aktorskiej serii – Bumblebee. Pogłoski mówiły, że drugi będzie rebootem serii wzorowanym na cyklu Beast Wars. Nie wiadomo czy animacja Cooleya, to właśnie ten film.