Przed wami nasz lista złych, których po prostu nie da się nie lubić!
Joker, uniwersum komiksów DC
Psychopatyczny geniusz zbrodni, nemezis Mrocznego Rycerza, człowiek tak zły, że z jego niegodziwości naśmiewał się film Lego Batman. Choć wygląda jak clown, w jego postępowaniu nie ma nic zabawnego. Złośliwi twierdzą, że bez niego obrońca Gotham nie mógłby istnieć. Powinniśmy go szczerze nienawidzić, a na sam dźwięk jego śmiechu (wy też słyszycie w głowie Marka Hamilla?) uciekać, gdzie pieprz rośnie. Jednak coś nas do niego przyciąga. Choć w jego postać wcielało się już wielu, większość kojarzy go z twarzą tragicznie zmarłego Hetha Ledgera. Joker to postać, która jako pierwsza przychodzi nam do głowy, gdy ktoś nas pyta o wrogów Batmana. – Wiktoria
Lord Vader, Gwiezdne wojny
Gdy w roku 1977 do kin wszedł film Star Wars dokonała się rewolucja w kinematografii. Niepozorne dzieło okazało się być przełomowym i wytyczającym standardy na następne dekady. Główny antagonista filmu Lord Vader przerażał zarówno dzieci, jak i dorosłych. Strach potęgował jego czarny kostium i fakt ukrywania twarzy pod maską. Dzisiaj jego podobizna umieszczana jest na wszelkiego rodzaju wyrobach popkulturowych poczynając od koszulek, na bieliźnie kończąc. Slogan Come to the dark side, we have cookies, zdaje się bić po oczach z każdej strony. Myślę, że wielu z nas za dzieciaka piegało po podwórku i udawało, że dusi kogoś siłą woli, tak jak robił to sith w filmach. Choć wizerunek Vadera został ocieplony w Powrocie Jedi, pozostał on synonimem zła w czystej postaci. – Wiktoria
Crowley, Supernatural
Brytyjski akcent, świetnie skrojony garnitur i cięta riposta – czegóż można chcieć więcej? Do tego Król Piekieł i prawdziwy wielbiciel zwierząt – szczególnie „piekielnych ogarów”. Jest chyba jedną z postaci, na które czeka się z utęsknieniem! Jego relacje z braćmi Winchester bywają różne, ale nigdy nie odmawia im pomocy. No, może kiedy akurat ma zły dzień… Cóż, Crowley pozostaje zawsze sobą, niezależnie od miejsca i sytuacji. Jego mroczne poczucie humoru jest niedopisania. – Agido
Severus Snape, Harry Potter
Zagubiony we własnym świecie mężczyzna, który kochał jedną kobietę do samej śmierci. Często znęcał się nad uczniami innych domów, zwłaszcza nad Harrym. Jednak przede wszystkim nie potrafił wybaczyć samemu sobie zdrady, jakiej się dopuścił i poniósł za to konsekwencje. Z całą pewnością nie jest to postać idealna i należy do „czarnych charakterów”. Jednak mam do niego pewną słabość, która kazała mi umieścić go w tym artykule. – Agido
Lucyfer, Lucyfer
Główny bohater jednego z najpopularniejszych obecnie seriali stacji FOX. Chyba tej persony nie trzeba wam przedstawiać – król Piekła, wygnany z Nieba przez samego Wszechmocnego. I jak tu można lubić taką postać? Można, i to bardzo. Wystarczy przyjrzeć się jego serialowym perypetiom, by zrozumieć dlaczego. Pełen charyzmy, roztacza wokół siebie czar, do tego ma poczucie smaku. Co z tego, że czasami wykorzystuje swoje diabelskie moce, by wyciągnąć czyjeś najgłębiej skrywane tajemnice. Przecież te jego czary-mary służą wyższemu celowi – pomocy policji w ujęciu sprawcy jakiegoś morderstwa. Przy okazji warto także wspomnieć, że ten przystojny diabeł całkiem nieźle gra na fortepianie i śpiewa. – Katriona
Kapitan Cold, The Flash
Najciekawszy antagonista serialu. Nie tylko diabelnie inteligentny i władający sarkazmem oraz ironią, ale do tego dobrze napisany i zagrany. Tak, Wentworth Miller doskonale pasuje do roli Kapitana Colda. Ta postać podbiła serca sporej grupki widzów serialu stacji The CW. Tam bardzo, że dostała swoją własną produkcję – Legends of Tomorrow. I właśnie w tym obrazie najpełniej widać jego przemianę – z złego do bohatera. – Katriona
Oczywiście ta lista mogłaby być dłuższa. I tu pojawia się zadanie dla was, drodzy czytelnicy, kogo jeszcze byście do niej dodali? Jakiego antagonistę (nieważne czy z książek, filmów, gier czy seriali) lubicie, choć nie powinniście?