Jesteś żarliwym ateistą czy katolickim księdzem? Założyłeś ze znajomymi własny startup czy pracujesz w administracji państwowej? Podróżujesz własnym autem czy Uberem? Jesteś na diecie bezglutenowej czy odżywiasz się głównie pizzą? Piłka nożna czy koszykówka? PS4 czy XBOX? Marvel czy DC? Nieważne! Twórcy South Parku i tak boleśnie cię wyszydzą.
Buffalo Soldier
Kultowy serial Matta Stone’a i Treya Parkera nikogo nie pozostawia obojętnym. Panowie, przez ponad dwadzieścia lat wyśmiewania wszystkich i wszystkiego, wyspecjalizowali się w antagonizowaniu publiczności. Choć zdaję sobie sprawę, że nie każdy musi cenić sobie ich kontrowersyjne poczucie humoru, to nigdy nie zrozumiem, jak można nie zauważać niezwykle błyskotliwego i wnikliwego komentarza do otaczającej nas rzeczywistości, jaki niosą ze sobą przygody dzieciaków z miasteczka South Park.
Do dnia premiery Kijka Prawdy niemalże wszystkie próby przełożenia założeń serialu na język gier wideo kończyły się sromotną porażką. Często nawet nazwiska „ojców założycieli” na liście płac nie ratowały sytuacji. Dopiero ścisła współpraca weteranów z Bethesdy oraz Ubisoftu pod dyktando duetu szyderców zaowocowała pełnowartościowym produktem.
A wsadź sobie ten kijek pod pelerynę
Poprzednia produkcja zabierająca nas do miasteczka South Park w stanie Kolorado została bardzo ciepło przyjęta zarówno przez fanów serialu, jak i „zwykłych” graczy. Dlatego tylko kwestią czasu było powstanie kontynuacji. Ponieważ zwycięskiego składu się nie zmienia, twórcy podeszli do tematu zmian bardzo rozważnie.
Co przez to rozumiem? Tak naprawdę oprócz nowych klimatów (z fantastycznych przerzucani jesteśmy na superbohaterskie), obie gry różnią się od siebie jedynie szczegółami. I to oczywiście dobra wiadomość! Jakby tego było mało, wszelkie usprawnienia zostały dokonane w odpowiedzi na zarzuty społeczności.
Screw you guys, I’m going home
Największe zmiany dotknęły system walki, który jednocześnie nabrał tempa oraz taktycznej głębi. Kluczem do sukcesu stało się teraz odpowiednie rozlokowanie towarzyszy broni i wykorzystywanie umiejętności wpływających na kolejność rozgrywania tur. Nasz dziecięcy superbohater ma do wyboru wiele ciekawych mocy, które można łączyć w niepowtarzalne zestawy. To, plus cała masa nietypowego ekwipunku, pozwala dostosowywać postać do własnego stylu gry.
O ile zadania wątku głównego są różnorodne i ciekawe, to eksploracja miasteczka oraz questy dodatkowe bywają nudnawe. No cóż, nic nie jest przecież idealnie, tym bardziej, że każda minuta spędzona z South Parkiem to przede wszystkim okazja do śmiechu. Rzetelną RPG-ową mechanikę dostajemy niejako gratis.
South Park 2D
Próba oceny grafiki The Fractured But Whole wymyka się nieco „normalnym” standardom. Gra stara się idealnie imitować serial i zadanie wykonuje w stu procentach. Sęk w tym, że trochę ciężko oceniać coś, co celowo jest brzydkie…
Trzeba jednak przyznać, że podobnie jak w przypadku Kijka Prawdy, graficy wykonali kawał świetnej roboty, aby rozgrywka była nie do odróżnienia od kolejnego odcinka. Na pierwszy rzut oka nie można mieć pewności czy to gra, czy serial. Konsekwencją tego faktu jest jednak dość ubogi interface, który zmuszał mnie wielokrotnie do zerkania na mapę.
Nanananananananana… Cartman!
W kwestii oprawy dźwiękowej można śmiało powiedzieć, że The Fractured But Whole brzmi lepiej niż serial! Głosy postaciom podkładają oczywiście Parker i Stone, co robią w swoim niepowtarzalnym stylu. Brawa natomiast należą się za soundtrack – poszczególne motywy muzyczne naprawdę zapadają w pamięć i biją na głowę ścieżki dźwiękowe z niejednego filmu Marvela.
Oh my God, they killed Kenny
Dość długo musieliśmy czekać na kontynuację Kijka Prawdy, a przesuwana kilkakrotnie premiera wzbudzała obawy o ostateczny efekt prac nad grą. Na szczęście były one bezzasadne i The Fractured But Whole jest pod każdym względem lepszy od poprzednika. Jak dla mnie, twórcy mogliby wydawać w ten sposób kolejne przygody Stana, Cartmana i spółki znacznie bardziej regularnie!
Przy interaktywnym odcinku South Park bawiłem się rewelacyjnie i nie raz będę do niego wracał, chociażby po to, aby wypróbować nowe moce i postacie. Żal troszeczkę Kupa Keep i klimatów z pogranicza fantasy, które są mi znacznie bliższe niż komiksowe starcia fanbojów Marvela i DC. Nie jest to jednak wielka strata, bo mimo upływu lat, humor South Park nie ulega przytępieniu!
Nasza ocena: 8,2/10
Doskonale było powrócić do roli „nowego dzieciaka”, który po raz kolejny musi opowiedzieć się po jednej ze stron i przywrócić równowagę w South Park. Świetny kolejny odcinek serialu oraz bardzo dobra gra RPG!Grafika: 8/10
Udźwiękowienie: 9/10
Fabuła: 8/10
Grywalność: 8/10