Świętujemy urodziny Garfielda!

Nie wiemy dokładnie, kiedy Jim Davis wpadł na pomysł narysowania komiksu o prążkowanym kocie. Wiemy natomiast, kiedy Garfield przeżył swój debiut. Od tego dnia minęły już 42 lata! Czy przygotowaliście już tort i świeczki? A lasagne czeka w lodówce? To dobrze, bo dla Garfielda to podstawa!

Ikona popkultury

Określenie ikona popkultury jest powszechnie znane i często używane. Robiąc przegląd ulubionych postaci z filmu czy muzyki, jesteśmy w stanie wyodrębnić co najmniej kilkunastu ulubieńców. Kluczowa jest popularność i to nie tylko w okresie największego zainteresowania. Ikona popkultury nigdy nie przestaje być częścią kultury masowej. Garfield, cudowne dziecko Jima Davisa, zapracował już na ten sukces. Na fali popularności prążkowany kot osiągnął chyba wszystko, o czym animowany zwierzak mógłby pomarzyć. Nie wspominając już jego twórcy! W 1980 roku zaczęły się ukazywać książki z czarno-białymi paskami (współcześnie znane pod nazwą: Tłuste Kocie Trójpaki), dwa lata później został wyemitowany pierwszy półgodzinny odcinek specjalny o przygodach Garfielda, w 2003 wydano pierwszą (ale nie ostatnią) książkę kucharską zwierzaka, a w 2004 powstał pierwszy film pełnometrażowy o tym amerykańskim zwierzaku. To tylko bardzo pobieżny przegląd, pokazujący jednak, jak duże było zainteresowanie kotem na przestrzeni lat! Nie zapominajmy też, że zgodnie z tradycją ogromny garfieldowski balon był jedną z atrakcji podczas Parady Macy’s z okazji Święta Dziękczynienia, a w Kennywood Amusement Park mogliśmy przejechać się kolejką nazwaną Koszmar Garfielda (w 2020 roku zarząd zdecydował o usunięciu atrakcji). Ponadto w 1985 roku Jim Davis otrzymał pierwszą ze swoich (czterech) nagród Emmy, a w 2002 roku paski komiksowe z Garfieldem w roli głównej zostały wpisane do Księgi rekordów Guinnessa (jako najbardziej rozpowszechnione na świecie!). W życiu Garfielda pasmo sukcesów jest nieskończone. Ilość książek, komiksów, filmów, niepełnometrażowych produkcji, inspirowanych pomysłami Davisa jest tak ogromna, że nie sposób nadrobić zaległości (jeżeli je macie).

Wśród przyjaciół

Garfield nigdy nie jest sam, w gruncie rzeczy kot nie lubi okazywania braku zainteresowania i skutecznie z tym walczy, nieustannie przypominając o swojej obecności. Jego najwierniejszym opiekunem pozostaje Jon Arbuckle, który konsekwentnie dba o samopoczucie swojego pupila, dzieląc się swoim dziennym menu. W 1978 roku Garfield znajduje sobie dwoje nowych przyjaciół: Pooky’ego (pluszowego misia, mającego działanie odstresowujące – co istotne, nie stanowi on zagrożenia w walce o posiłek) oraz Odiego (pomimo że te relacje nie należą do najłatwiejszych, zwierzęta mają swoje tajemnice). Rok później w komiksie pojawiają się Dr. Liz Wilson (pani weterynarz, będąca obiektem miłości Jona) oraz Nermal („najsłodszy kot na świecie”, kochany przez wszystkich). Niektóre kraje zdecydowały się nieco zdeformować historię bohatera, zmieniając jego imię (jak wiemy, wybrane na cześć dziadka Davisa). W Szwecji przeczytamy komiks z Gustawem w roli głównej, w Norwegii będzie to Pusur, natomiast na Islandii – Grettir. Zmiany  obserwujemy również w wyglądzie kota – jego gabaryty uległy pomniejszeniu (porównując propozycję z 1978 roku i tę z 1980 oraz późniejsze). Z biegiem czasu wyraz jego pyszczka również uległ transformacji: z poczciwego kocura stał się starym cwaniakiem (ale to chyba nikogo nie dziwi, skoro Garfield ma już 42 lata!).

No to co jemy?

Nie udało nam się zaangażować Garfielda w przygotowania do imprezy urodzinowej, ponieważ wolał on uskutecznić sobie poranną drzemkę. Niemniej jednak na pewno sobie poradzimy! Jako że amerykański kot urodził się w kuchni we włoskiej restauracji, kocha on wszelkiego rodzaju makarony. Najulubieńszym daniem jest lasagne z dużą ilością sera. Nie pogardzi on jednak pizzą od dostawcy, który z pewnością ucieszy się na widok kota o wygłodniałym spojrzeniu otwierającego drzwi. Pożądane są również steki, ciasteczka, pączki i kocie chrupki (tak, mogą być na jednym talerzu). Nic się nie stanie, jeśli na stole znajdą się również naleśniki, szynka i mleko. Drodzy goście, pamiętajcie, żeby po konsumpcji zostawić talerze do wylizania (jeśli zdążycie coś zjeść). Mamy tu prążkowanego chętnego!

Wszystkiego najlepszego, Garfield!