Site icon Ostatnia Tawerna

Sprawne dłonie, bystre oczy – recenzja gry zręcznościowej „Łapkosztuczki-Sztuczkołapki”

Puk, puk! Czy jest wśród Was ktoś, kto nie lubi klocków? A co, gdybyśmy pobawili się nimi w zupełnie inny sposób? Alternatywną wersję gry klockami proponuje nam wydawnictwo Muduko. Czy macie wystarczająco sprawne dłonie?

Debiut

Nigdy wcześniej nie grałam w żadną z gier Muduko. Nie interesowały mnie również zabawy zręcznościowe. Jak się okazało, nie ma co się bać! W kolorowym pudełeczku znalazłam bardzo krótką instrukcję gry oraz osobą kartkę, na której autorzy zwrócili uwagę na możliwość wyboru różnych poziomów trudności. Wydawnictwo zadbało, aby rozgrywka nie była banalna dla bardziej wymagających graczy. Pomysłodawcy (a może dystrybutorzy) gry podkreślają, że Łapkosztuczki-sztuczkołapki to idealne narzędzie do ćwiczenia tzw. motoryki małej (sprawności palców i dłoni), która niewątpliwie może ułatwić człowiekowi życie na każdym etapie rozwoju.

A poza tym…

We wspomnianym wcześniej kolorowym pudełeczku gracz znajdzie 68 kart oraz 24 klocki w różnych kształtach i kolorach. Niestety, pomimo oryginalnego pomysłu na przechowywanie zawartości, sposób wykonania nie jest idealny – karty nie mieszczą się w wyznaczonym miejscu, a blokująca je – w założeniu – kartonowa ścianka nie jest stabilna. Szczęśliwie, elementów gry jest niewiele, więc nawet jeśli zrezygnujemy z opisanego sposobu przechowywania, nic się nie stanie. Ważne jest, żebyśmy konsekwentnie pilnowali klocków. Są one niewielkie, więc łatwo mogą się zgubić. Mankamentem, na który warto zwrócić uwagę, jest niestety ich kolor – podczas gdy większość znacząco różni się od siebie, dwa (stożkowaty i trójkątny) są, kolejno, pomarańczowe i czerwone. Kiedy gramy, ta różnica nie jest już tak oczywista, zarówno jeśli myślimy o kartach do gry, jak i o samych klockach.

Proste zasady

Reguły są bardzo proste, ale dla mniej kumatych skrót zasad został umieszczony dodatkowo na pudełku. Wykładając pierwszą kartę na stół, rozpoczynamy rozgrywkę. Propozycja przedstawiona na grafice powinna zostać powtórzona przez zgromadzonych. Kto wykona zadanie najszybciej, ten zabiera kartę. Wygrywa natomiast osoba, która zwycięży w sześciu rundach. Podkreślona przeze mnie łatwość w przyswojeniu zasad ma swoje plusy i minusy. Przede wszystkim – Łapkosztuczki-sztuczkołapki to gra dla małych i dużych (6+-?), czas rozrywki to tylko piętnaście minut, a poziom trudności wybieramy sami. Wśród minusów należy natomiast wspomnieć, że szybkie przetasowanie tak ogromnej talii kart nie jest możliwe (co prowadzi do powtarzalności układanek), a karty bywają bardzo podobne do siebie. Ponadto szybko uczymy się schematów i zapamiętujemy rysunki. Rzadko sprawia nam problem odtworzenie pomysłów, jednak nie należy zapominać, że możemy również samozwańczo zwiększać poziom trudności.

Totalny relaks

Łapkosztuczki-sztuczkołapki to pierwsza gra zręcznościowa, którą dostałam. Jest to naprawdę interesująca propozycja wydawnictwa Muduko. Proste zasady sprawiają, że gracz może skoncentrować się na odczuwaniu przyjemności z rozgrywki, a nie dedukować i wymyślać. Dodatkowo jej niewielki rozmiar pozwoli nam zabrać ją wszędzie. Klocki na pewno nie zniszczą się nawet w najgorszych warunkach, natomiast karty… kto powiedział, że sami nie możemy wymyślać schematów?

Nasza ocena: 7,2/10

Zabawna gra zręcznościowa dla każdego.

Grywalność: 8,1/10
Jakość wykonania: 7/10
Regrywalność: 6/10
Exit mobile version