Site icon Ostatnia Tawerna

„Silver. Trzecia księga snów”

Lubimy wierzyć, że za złem kryje się demon, że nie jest ono częścią ludzkiej natury, ale pochodzi z zewnątrz. I tam szukamy też jego przyczyn. Liv Silver i jej przyjaciele znów spotykają się we śnie, by pokonać zagrażające im niebezpieczeństwo. Wielka trylogia Silver dobiega końca. I to w spektakularnym stylu!

Po zamachu na Mię nikt nie ma wątpliwości, że największym zagrożeniem jest aktualnie Arthur. Po tym, jak zawładnął jej umysłem i niemal zmusił do wyskoczenia z okna, przeraża jeszcze bardziej. Nie ma wątpliwości, że chłopak jest zdolny do wszystkiego. Tym bardziej, iż coraz częściej ludzie z jego najbliższego otoczenia zachowują się w dziwny, a nawet szokujący sposób. Obsceniczna scena nauczycielki w szkolnej stołówce, czy usiłowanie zabójstwa przez Persefonę? Można domyślić się, kto za tym stoi. Wizja Arthura zmuszającego do czynów, których na jawie nikt o zdrowych zmysłach by nie popełnił, przyprawia o ciarki.

Liv, Henry i Grayson są zgodni. Świat snów daje władzę, której nie powinien otrzymać nikt, kto nie potrafi z niej mądrze korzystać. Dlatego wspólnie snują plan unicestwienia Arthura i pozbycia się go ze świata snów. Ponownie spotykają się w sennych korytarzach, by powstrzymać swojego byłego przyjaciela.

Arthur, zraniony i odrzucony przez przyjaciół, tym bardziej łaknie zemsty. Za ten stan wini Liv i uważa, że powinna czym prędzej ponieść za to konsekwencje. Dziewczyna znajduje się w niebezpieczeństwie, a nasi bohaterowie muszą szybko działać, ponieważ nie wiadomo kto i kiedy zostanie zmanipulowany przez Arthura, by ją zaatakować. Co więcej, zdaje się, że chłopak nie działa w pojedynkę, co też podkreśla. Przypomina o klątwie, która jego zdaniem ma się spełnić już niebawem. „W dniu zaćmienia spłynie krew…” – powtarza. Do tego te dziwne sytuacje: jadowity wąż w szkolnej szafce, deszcz czarnego pierza w pokoju Graysona i przeszywające słowa Anabel: „On wrócił”. Czyżby demon istniał naprawdę?

Jakby tego było mało, bohaterowie nie tylko muszą stawić czoła niebezpieczeństwu ze snów, ale przede wszystkim zmierzyć się z prozą życia. A to, jak się okazuje, wcale nie jest takie łatwe. Pojawia się kwestia ślubu matki Silver z ojcem Graysona. Bochra z tego powodu staje się bardziej zgryźliwa niż zwykle, za to wizja odejścia niani Lottie totalnie paraliżuje bohaterki. Przy okazji zakochani w sobie Liv i Henry mają zamiar wstąpić na nowy etap związku. Upokorzona brakiem doświadczenia z chłopakami Liv wplątuje się jak zwykle w niezłą kabałę. „Symulator lotu” ma pozwolić wyjść jej z twarzą, podczas gdy wy będziecie boki zrywać na myśl o intrygującym Rasmusie. A wszystko to pod okiem uszczypliwej szkolnej plotkary, której anonimowość, dzięki nieustępliwej detektyw Mii, wcale nie Kto w takim razie kryje się pod tajemniczym pseudonimem Secrecy?

Na to i wiele innych pytań znajdziecie odpowiedź w trzecim tomie trylogii Snów. Kerstin Gier zabrała nas w niesamowitą przygodę i do końca serwuje czytelnikom moc atrakcji. W prozaiczną opowieść o nastolatkach wplata elementy fantastyki i magii niczym Christianna Brand, a przegadane sytuacje rozbraja żartem porównywalnym do ripost Louise Rennison. Takie połączenie czyni tę pozycję idealną dla młodych czytelników-marzycieli starających się wycisnąć z życia to, co najlepsze.

Exit mobile version