Wiedźmiński fach to nie bajka, to droga przez trudy, znoje, niebezpieczeństwo i nieraz bezprawie. W tak trudnym cechu trzeba mieć swoje żelazne zasady.
Ubijanie potworów to poważna, ciężka i niewdzięczna praca. Najczęściej słabo płatna, sami zleceniodawcy niezbyt kwapią się z wypłacenie należności, częściej wyzywając od odmieńców i mutantów. W niewdzięcznym świecie i parszywych czasach trzymanie się określonych zasad jest godne pochwały. Nie chodzi tu tylko o kodeks wiedźmiński. Powiedzmy sobie szczerze, bez niepisanych zasad w tym trudnym cechu nawet najlepsze ustawodawstwo byłoby niczym. A jakim aksjomatom wierny jest szanujący się Wiedźmin?
Przygotowanie do zadania to podstawa
Jak wiadomo, zabójcy potworów muszą mierzyć się z bardzo różnorodnymi przeciwnikami. Beboki, utopce, nekkery, strzygi czy baby błotne stosują zupełnie inne taktyki i są wrażliwe na różne czynniki. Najgorszym nie przyjacielem potrafią być jednak ludzie i eskalacja ich bezmyślnych uprzedzeń, wszak dedykowany jest im nawet osobny miecz. Podobnie jak na przeklęte bestie, tak i w przypadku tych drugich kluczowym elementem jest odpowiednie przygotowanie. Trzeba na spokojnie uklęknąć, przejrzeć swój ekwipunek, dobrać odpowiednie mikstury i smary, uważać, aby się nie zatruć przesadnie, jak czegoś brakuje to uwarzyć… Ale że co? Że już w tym momencie oblegają nas Nilfgaardczycy? Że prawie brama padła? Jesteś wiedźminem? To siedź cicho i daj się przygotować specjaliście! Bitwa przecież poczeka…
Uważaj z prawem niespodzianki
Prawo niespodzianki wymyślił ktoś, kto zdecydowanie nie zastanowił się nad swoim dziełem intelektualnym. Ktoś ma oddać ci to, co zastanie po powrocie, a czego się nie spodziewał. Nie chodzi tu o to, że w zasadzie jest to loteria, przy której jedna ze stron umowy może srogo się przejechać. Powiedzcie sami, ile razy zdarzyło się, że dłużnik powrócił do swoich włości i od progu zawołał: „o matko, a co tu robi ta skrzynia wypełniona po brzegi absurdalną ilością orenów”? Nie, w zdecydowanej większości trafiają się dzieci. Małe, głupiutkie i nieświadome niczego dziatki, które trzeba wziąć do siedziby, karmić, trenować i koniec końców patrzeć, jak umiera przy próbie traw, uzmysławiając ci w ten sposób, że niemal zarobione kilkadziesiąt orenów poszło w pole szukać południc o północy. Albo ten przypadek z Ciri, co to potem przez nią pół Skellige zamarzło za sprawą legendarnego dzikiego gonu… Swoją drogą, czemu ludzie lamentują nad zabieranymi dziećmi-niespodziankami, zamiast zastanowić się kto tak właściwie niespodziewanego potomka z szanowną małżonką zmajstrował?
Damom się nie odmawia
Wiecie, kobiety mają swoje atuty, którymi zniewalają męską część społeczeństwa. Tu rzęsą zatrzepoczą, tu spojrzą zalotnie czy uśmiechną się zaczepnie, ale nie z nami te numery! Za usługę trzeba płacić, zwłaszcza że suma została ustalona wcze… A, że łoże… Cóż, ten tego… No to ty sobie tu teraz poczekaj, a ja pójdę z tą miłą damą pokazać jej ten… Em… Fechtunek mieczem,tak. No co? Damie odmówię?
Wierny rumak bardzo wskazany
Będąc na szlaku pokonuje się naprawdę spore odległości,zarówno przy poszukiwaniu nowego zlecenia jak i w trakcie jego realizowania.Bez porządnego konia ani rusz! Że miało być o zasadach a nie sprzęcie?Spokojnie, kolejna właśnie dotyczy naszego kopytnego towarzysza. Rumaka trzeba wyszkolić tak, by wezwać go jednym gwizdnięciem, to oczywiste, ale mało kto wie, że aby go zawołać, koniecznie trzeba być na otwartej przestrzeni. Czemu? Abo te cholery to się na płotku zawieszą, to w drzewie utkną, krzak ich unieruchomi albo nagle na chałupie się pojawią nie potrafiąc z niej zleźć. Poco się więc denerwować, skoro na łąkę można się przejść?
Unikaj smoków
Smok, taka jego natura, jest jak wąż rzeczny: niebezpieczny.Gadzina wielka, zdolna do zionięcia ogniem, a do bestii niezbyt zaliczana.Wiedźmini tych jaszczurów nie zabijają, mogą je podziwiać, bo jest co, albo przed nim wiać gdzie pieprz rośnie, ale nie zabijać. Jeśli więc spotkasz na swej drodze takową gadzinę, profilaktycznie pomiń punkt mówiący o zachwycie i gnaj jak najdalej się da. No chyba, że zamieni się w człowieka, wtedy to się z nim dogada, pożartuje, a może i nawet na coś mocniejszego zaprosi. A jeśli po zamianie okaże się, że mamy do czynienia z samicą? Cóż… Już wspominałem, że damom się nie odmawia pewnych rzeczy?
Unikaj wideł
Dziatwa ma tendencje do rysowania zabawnych personifikacji czarta wkładając im do łapsk piekielny atrybut w postaci wideł. To nie przypadek,bo wspomniane narzędzie rolnicze jest w istocie przeklęte! Pamiętacie Geralta z Rivii? Rzeźnik z Blaviken, niedościgniony wzór dla wielu przedstawicieli naszego cechu. Jak poległ ten bohater podczas pogromu? Dźgnięty widłami. A co skłoniło Gaetana ze szkoły kota do wyrżnięcia mieszkańców wsi Dobrowa? Dźgnięcie widłami. Co stało się… Ech, po prostu to cholerne narzędzie do przerzucania gnoju jest owiane paskudną aurą. Jeśli będziesz szukał zlecenia w jakiejś wsi i zauważysz to dzieło sił nieczystych, miej je nieustannie na oku!
Jeśli o zapłatę chodzi…
Każda usługa ma swoją cenę i każdy będzie targował się tak,by naciągnąć ją tak, aby była jak najbardziej korzystna dla niego. Niezależnie czy postanowisz kombinować czy pozostaniesz przy sztywnym cenniku, zawsze, ale to zawsze bierz pieniądze z góry! Nie po realizacji zlecenie, nie w trakcie ani nie daj się omamić żadnym procentem z przychodów, zawsze z góry! Nie zapomnij też o spisaniu umowy, wszak powszechnie już wiadomo, że jak znacznie później nasz zleceniodawca się solidnie wzbogaci, można zastukać kołatką do drzwi i żądać więcej kasy! Dwadzieścia orenów? Czterdzieści? Sto? A dawać mi tu zaraz sześćdziesiąt milionów! Należy mi się, a co!Wiemy już jakie wymagania czekają nas by stać się złoczyńcą, baśniowym księciem i wiedźminem. A kim chcielibyście jeszcze zostać?Czyj savoir-vivre chcielibyście jeszcze poznać? Dajcie upust w komentarzach, a zobaczymy co da się dla Was zrobić.
