Wciel się w młodego maga, którego zadaniem jest poznawanie nowych zaklęć. Rzucanie ich w najlepszym możliwym momencie i odpowiedniej kolejności to klucz do sukcesu.
Magiczna karcianka
Są takie tematy, które przyciągają moją uwagę i dzięki temu gra od razu trafia na listę do sprawdzenia. Oczywiste jest, że jako fanka szeroko rozumianej fantastyki wolę wcielać się np. w czarodzieja czy wilkołaka niż w rolnika sadzącego marchewki. Nic więc dziwnego, że Arkana magii zagościły na moim stole i całkiem nieźle się przyjęły.
Rozłożenie komponentów zajmuje tylko chwilę. Każdy otrzymuje planszetkę i na pięciu obszarach symbolizujących różne szkoły magii kładzie po jednym żetonie zasobów. W dostępnym dla wszystkich miejscu umieszczamy planszę koniunkcji oraz woreczek, do którego wkładamy dziesięć znaczników księżyców, a następnie w losowej kolejności uzupełniamy wgłębienia we wspomnianej planszy. Obok kładziemy pozostałe żetony zasobów i punktów. Talię należy podzielić na trzy stosy zgodnie z oznaczeniem na odwrocie i rozdać z pierwszego po sześć kart każdemu graczowi.
Wszyscy wybierają jedną z kart dostępnych na ręce i przekazują pozostałe osobie po lewej w pierwszej i trzeciej rundzie, natomiast graczowi po prawej w drugiej. W swojej turze możemy przygotować zaklęcie, czyli opłacić koszt karty i dołożyć ją pod obszarem tego samego koloru lub odłożyć, w zamian rzucając zaklęcia zgodne ze znacznikami księżyców przypisanych danej rundzie. Po trzech rozdaniach wygrywa mag, który będzie miał najwięcej żetonów zasobów.
Magia w pigułce
Zasady wydają się proste i takie rzeczywiście są. Jest to kolejna w ostatnim czasie karcianka na moim stole, która opiera się na drafcie. W Arkanach magii możemy poszerzyć naszą wiedzę, dokładając kolejne zaklęcia do danej dziedziny, skorzystać z artefaktu zgodnie z opisem albo uruchomić budowany silniczek dzięki znacznikom księżyców. Z wyprzedzeniem wiemy, w jakiej kolejności będziemy mogli ich użyć, ponieważ na każdą turę przypadają tylko dwa spośród nich. Pozwala to zaplanować nasze działania lub pozbywać się kart, które są atrakcyjne dla innych, i przy okazji skorzystać ze swoich zaklęć.
Chociaż ilustracje na kartach się powtarzają, są całkiem klimatyczne i pasują do tematu gry. Wykonanie wszystkich komponentów jest bardzo porządne, a symbole są przejrzyste i łatwe do zlokalizowania. Całość wygląda dobrze i chociaż szybko przestajemy patrzeć na graficzną część tytułu i skupiamy się na ikonach, to elementy ładnie prezentują się na stole.
Arkana magii pozwalają na zabawę w szukanie różnych dróg do zwycięstwa. Zaklęcia, których przyjdzie nam się uczyć, należą do jednej z pięciu szkół wykorzystujących różne rodzaje czarów – alchemię, uroki, eliksiry, zielarstwo i magię krwi. Każda daje możliwość poprowadzenia swojego maga w wybranym kierunku i zdobywania punktów w odmienny sposób.
Karcianka jest przeznaczona dla dosyć szerokiego grona – od jednego do sześciu graczy. Dzięki jednoczesnemu wybieraniu przez wszystkich kart z ręki nie trzeba długo czekać, aż pozostali zastanowią się nad swoim ruchem, bo na ogół robimy to w podobnym czasie. W grach dla wielu osób często dwuosobowe partie kuleją, ale Arkana magii zaskakująco dobrze wypadają w duecie, a nawet łatwiej kontrolować kierunek, w którym zmierza rywal i jego silniczek. Czas rozgrywki jest szybki nawet w większym składzie, dlatego może to być dobra propozycja dla fanów gier karcianych, którzy nie mają kilku godzin na planszówkowe spotkanie.
Nasza ocena: 8/10
Zgrabnie zaprojektowana karcianka w magicznej otoczce, którą dzięki długości rozgrywki, szerokiemu zakresowi liczby graczy i prostym zasadom można nazwać uniwersalną.Grywalność: 8/10
Jakość wykonania: 8/10
Regrywalność: 9/10