Znany z roli replikanta Roya Batty’ego w Łowcy androidów aktor Rutger Hauer wypowiada się na temat sequela słynnego obrazu. Jego opinia jawi się raczej jako negatywna.
Wielu fanów doceniło film Denisa Villeneuve, jednak Hauer do nich nie należy. W niedawnym wywiadzie dla THR, aktor podzielił się przemyśleniami na temat Blade Runnera 2049 i wygląda na to, iż uważa tę produkcję za niepotrzebną.
(…) Wygląda dobrze, ale mam problem ze zrozumieniem, dlaczego w ogóle ten film był potrzebny. Uważam, że jeśli coś jest piękne, powinno być zostawione i powinien być zrobiony inny film, a nie taki, który opiera się na sukcesie osiągniętym ponad trzydzieści lat temu. Łowca androidów, na wiele sposobów, nie był o replikantach, a o tym, co to znaczy być człowiekiem. To jak E.T. Nie jestem pewien, jakie pytanie zostało zadane w drugiej części. Nie był to jednak film o postaciach, nie miał humoru, miłości, ani duszy. Można zauważyć hołd oddany oryginałowi, ale dla mnie to za mało. Wiedziałem, że to nie wyjdzie, ale wydaje mi się, że to, co myślę, nie jest ważne…
Hauer nie jest jedynym członkiem ekipy związanej z oryginałem, któremu nie do końca podobał się sequel. Reżyser Ridley Scott stwierdził, że Blade Runner 2049 był ku….wsko za długi. Sam miałby lepszą propozycję i pomysł na trzeci film. Jednak biorąc pod uwagę wyniki box office drugiej części, kolejna mogłaby nie powstać.
Zgadzacie się z opinią Rutgera Hauera?