Losy rodzeństwa Baudelaire w trzeciej odsłonie. Przygotujcie się na szybkie tempo i wiele zwrotów akcji. Zamieranie z pilotem w ręku i szczęką na podłodze gwarantowane!
Jeśli jeszcze nie oglądaliście żadnego odcinka serialu Seria Niefortunnych Zdarzeń to zaklinam Was, nie oglądajcie. Jest to historia tak smutna i brutalna, że na wieki odmieni Wasze życie. Ja niestety nie mogę sobie pozwolić by z lekkością wyłączyć odbiornik. Nazywam się Ola Woźniak i zobowiązałam się do zrecenzowania trzeciej (nomen omen) serii opowieści o słynnych Sierotach.
Cały sezon pod znakiem łamania schematów
Dotychczasowa budowa narracji była dosyć przewidywalna: rodzeństwo trafia do kolejnych opiekunów, którzy dają się zwieść sztuczkom Olafa i jego trupy. Wioletka wymyśla jakiś cud techniki, Klaus przypomina sobie fakty zawarte w książce przeczytanej wiele lat wcześniej, a Słoneczko gryzie lub wykonuje czynności zbyt niebezpieczne jak na swój wiek. Ot, taka huśtawka.
Tym razem oczywiście talenty Baudelaire’ów również wydają się nie mieć granic, jednak osierocone trio postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. Coraz ważniejsze bowiem staje się rozwikłanie zagadek dotyczących przeszłości ich rodziców oraz tajnej organizacji.
Kim był Olaf zanim stał się Hrabią
To pytanie zadawali sobie wszyscy fani Serii Niefortunnych Zdarzeń od momentu, gdy przewrócili pierwszą stronę książki lub obejrzeli początek serialu. Postać charyzmatycznego aktora (w tej roli Neil Patrick Harris) jest wyjątkowo interesująca, chociaż przez większość czasu jednowymiarowa. (Słowem „charyzmatyczny” określa się kogoś, kto potrafi z łatwością wpływać na innych zyskując autorytet.)
Dopiero trzecia seria rzuca nań nowe światło i zdradza więcej ciekawostek dotyczących motywacji Olafa i jego związków z organizacją WZS. Według mnie czyni to rychło w czas gdyż do tej pory naczelny antagonista jawił się, jako desperat goniący jedynie za fortuną Baudelaire’ów. Uważny widz domyślał się oczywiście, że za działaniami Hrabiego stoi nieco więcej motywów niż tylko chęć szybkiego i łatwego wzbogacenia się, jednak zwrot ku przeszłości należy rozpatrywać w kategorii „efektu wow”.
Podobnych zaskoczeń z tym sezonie czeka na nas więcej. Do nowych twarzy w każdym z odcinków już się chyba zdążyliśmy przyzwyczaić, ale tym razem z każdym pojawieniem się kogoś świeżego będziemy poddawać w wątpliwość jego tożsamość lub zamiary. Przygotujcie się na swoje własne emocjonalne reakcje, a jeśli jesteście osobami wyjątkowo powściągliwymi czeka Was seans unoszenia brwi i wydawania niemego „och!”. („Bycie powściągliwym” oznacza panowanie nad wybuchami i reagowanie w sposób umiarkowany.)
Lekcja o moralności
Pamiętam, że kiedy jako nastoletnia dziewczynka natknęłam się na książkę Seria Niefortunnych Zdarzeń byłam pod dużym wrażeniem dosadności oraz brutalności historii. Teraz, gdy mam już drugie tyle wiosen na karku i oglądam serial pod tym samym tytułem ów wrażenie do mnie wraca. Cała fabuła od początku do końca skupia się na niesprawiedliwości spadającej na niewinne dzieci. Każdy, kto jest im życzliwy okazuje się zbyt słaby by wspomóc rodzeństwo w walce z przeciwnościami. Czynnikiem, który powala Sierotom przetrwać jest współpraca, lojalność i podążanie za głosem rozsądku. Niezłomna wiara Baudelaire’ów w istnienie szlachetnych wartości i chęć położenia swojego życia na szali celem udowodnienia prawdziwości tego przekonania są godne podziwu oraz naśladowania. (Określenie „niezłomny” oznacza kogoś lub coś niezwyciężonego.)
Sezon trzeci podobał mi się najbardziej. Przyniósł wiele rozwiązań i pozostawił sporo niewiadomych. Bardzo szybkie tempo akcji idealnie zgrywało się z podniosłym nastrojem. Do minusów muszę zaliczyć to, że w połowie sezonu jeden z odcinków kończy się tak, jakby miał być czymś na kształt „smutnego i otwartego” finału całej opowieści, po czym przychodzą kolejne rozdziały. Trochę wytrąciło mnie to z równowagi. Być może zabieg ten miał na celu całkowite zerwanie z harmonijną narracją?
Nasza ocena: 8/10
Zdecydowanie najciekawszy sezon. Trzyma w napięciu i jednocześnie wyjaśnia wiele wątków. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji zapoznać się z tą adaptacją to szybko ją nadróbcie. Uwaga! Mamy tu do czynienia z produkcją młodzieżową. Każdy kto obawia się spotkania ze swoją nastoletnią częścią duszy niech zmyka czym prędzej!Fabuła: 7/10
Bohaterowie: 6/10
Oprawa wizualna: 10/10
Oprawa dźwiękowa: 9/10