Trzecia część „Borderlands” nie będzie miała lekko. Ujawniono właśnie dość dyskusyjne decyzje wydawcy.
Wczoraj zgodnie, z wcześniejszą zapowiedzią poznaliśmy nowe szczegóły na temat Borderlands 3 – kolejnej odsłony absurdalnych strzelanin z elementami RPG, kładących nacisk na grę w kooperacji. Udostępniono przy okazji nowy, przepełniony akcją zwiastun produkcji.
Kontrowersje budzą jednak decyzje dotyczące dystrybucji gry. Przede wszystkim, pecetowa wersja tytułu przez pierwsze pół roku ma być dostępna na wyłączność jedynie w sklepie Epic Games. Platforma bywa odpierana przez graczy… różnie, a więc na pewno nie przysporzy to grze dobrego PRu. Gorzej natomiast wygląda kwestia płatnej zawartości. W edycja Deluxe i Superdeluxe znaleźć się mają dodatkowe modyfikacje. Po ich założenie w ekwipunku gracze otrzymają mnożnik punktów doświadczenia, a także zwiększy się ich szansa na otrzymanie broni wysokiej jakości. Pozostaje pytanie o balans rozgrywki. Możliwe, że elementy te będą dostępne do zdobycia również w trakcie zwykłej, bądź też ich użycie będzie miało limity. Na chwilę obecną nie dysponujemy odpowiednią ilością informacji na ten temat.
Różne emocje wywołuje także oficjalna okładka gry. Jedni chwalą bardzo oryginalny styl i wykonanie, a inni uważają, że nawiązania do motywów religijnych to przesada. Jak widać, nigdy się wszystkich nie zadowoli. Borderlands 3 ukaże się 13 września na PC, PS4 i Xbox One.