Ridley Scott ma pomysł na trzeci film Blade Runner. Kiepska sprzedaż stawia pod znakiem zapytania dalsze działania odnośnie serii. Czy reżyser będzie miał szansę na pokazanie co mu chodzi po głowie?
Blade Runner 2049 powinien zdobyć tyle samo uwagi, co niektórzy rywale do nagrody za najlepszy obraz. Niestety produkcja jest ściśle związana z kategoriami technologicznymi. Film zbyt szybko zniknął z umysłów ludzi, po rozczarowujących zarobkach. Produkcja przyniosła straty Warner Bros., co prawdopodobnie utrudni wszelkie szanse na trzeci film.
To jednak nie powstrzymuje reżysera Ridleya Scotta przed przygotowaniem nowych pomysłów. Promując swój nowy film Wszystkie pieniądze świata, reżyser został poproszony przez Digital Spy, o podzielenie się informacjami odnośnie trzeciej części Blade Runnera:
Mam nadzieję, że dojdzie do skutku i będzie to zupełnie inna historia. Mam jeszcze jedną historię do rozwinięcia, więc jest jeszcze dużo do zrobienia.
Zobacz również: „Blade Runner 2049” – Denis Villeneuve opowiada o 4-godzinnej wersji filmu
Mężczyzna nie może podać więcej szczegółów, ale z cytatu wynika, że jest gotów skoczyć za kamerę i reżyserować trzecią część. Scott mówił o tym, ile z jego pomysłów użyto w Blade Runner 2049 i posunął się do stwierdzenia, że ostateczny produkt był zbyt długi.
Film jeszcze nie pojawił się na Blu-ray, więc może będzie lepiej wyglądał w wersji domowej. Zapewne wtedy Warner Bros. rozważy wprowadzenie kolejnej odsłony w serii. Jednak film kosztował 150 milionów dolarów i zarobił tylko 258 milionów dolarów na całym świecie.
Blade Runner 2049 trafi na Blu-ray 16 stycznia.
Nie rozumiem kasowej, bądź co bądź, porażki BR 2049. Film był genialny, nostalgiczny, wymagający refleksji i myślenia nad tym, co się ogląda. Chociaż… Może to właśnie jego bolączka, ludzie głupieją i teraz wolą oglądać szmirę…